Marzysz o błogim lenistwie na plaży albo o górskich wędrówkach? Super! Ale zanim spakujesz walizkę, sprawdź, co mówi prawo o urlopie wypoczynkowym. Kiedy możesz go wziąć, czy pracodawca może Cię z niego ściągnąć? Jakie masz prawa, a co musisz wiedzieć, żeby nie wrócić z wakacji z problemami zamiast z opalenizną? Sprawdź praktyczne porady i bądź gotowy na każdą sytuację!

Czy można naprawdę odpocząć, nie znając swoich praw? Urlop wypoczynkowy to nie tylko czas relaksu, ale także szereg obowiąz­ków i uprawnień po stronie pracow­nika oraz pracodawcy. W tym artykule znaj­dziesz odpowiedzi na najważniejsze pyta­nia doty­czące jednego z kluczowych uprawnień pracowniczych – urlopu wypo­czynko­wego.

Czym jest urlop wypoczyn­kowy?

Zgodnie z kodeksem pracy (k.p.), każdemu pracownikowi przysługuje prawo do corocz­nego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wy­poczynkowego. Do pojęcia urlopu odnosi się również Konstytucja Rzeczypospolitej Pol­skiej – art. 66 ust. 2 stanowi, że pracownik ma prawo do określonych w ustawie dni wolnych od pracy i corocznych płatnych urlopów.

Urlop wypoczynkowy to jedno z podstawo­wych osobistych praw pracowniczych. Zgod­nie z przepisami prawa pracy nie możesz się go zrzec, przenieść na inną osobę ani go od­sprzedać. Urlop powinien być udzielony w naturze – tylko w ściśle określonych przypad­kach możliwa jest wypłata ekwiwa­lentu pie­niężnego. Dodatkowo, w czasie trwania urlopu wypoczynko­wego praco­dawca nie może wypowiedzieć Ci umowy o pracę. Jeśli jednak to zrobi, wypowiedzenie będzie sku­teczne, lecz dokonane z narusze­niem przepi­sów – w takiej sytuacji przysłu­gują Ci odpo­wiednie roszczenia. Przysługu­jące Ci rosz­czenia związane z niezgodnym z prawem roz­wiązaniem umowy o pracę to żądanie uzna­nia bezskuteczności wypowie­dze­nia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – żądanie przy­wrócenia do pracy na poprzednich warun­kach albo żądanie odszkodowania. Jeśli uwa­żasz, że praco­dawca rozwiązał z Tobą umowę o pracę z naruszeniem przepisów prawa za­praszamy do kontaktu z naszą Kancelarią.

Za czas urlopu wypoczynkowego zachowu­jesz prawo do wynagrodzenia, jakie otrzymał­byś, gdybyś pracował. Zmienne składniki wy­nagrodzenia mogą być obliczane na podsta­wie średniej z 3 miesięcy poprzedzających miesiąc rozpoczęcia urlopu, a w razie dużych wahań – nawet z 12 miesięcy.

Urlop przysługuje Ci corocznie i odnawia się z początkiem roku.

Jak wziąć urlop i kiedy może być przesunięty lub przerwany?

Zachęcamy do słuchania, komentowania, subskrybowania i dzielenia się – być może komuś z Waszego otoczenia pomoże to spojrzeć na trudne sprawy z większym spokojem i zrozumieniem.

Pracodawca ma obowiązek udzielić Ci urlopu w roku kalendarzowym, w którym na­byłeś do niego prawo. Na Twój wniosek urlop może być podzielony, przy czym jedna część powinna trwać nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych (łącznie z niedzielami, świę­tami i innymi dniami wolnymi).

To Ty, w porozumieniu z pracodawcą, usta­lasz termin urlopu. Co do zasady urlopy udzielane są zgodnie z planem urlopów, o ile pracodawca ma obowiązek jego sporządze­nia. Jeśli nie – termin ustalany jest bezpo­średnio z pracownikiem.

Urlop może zostać przesunięty:

Przyczyny przesunięcia urlopu z inicjatywy pracownika mogą obejmować m.in.:

Decyzja o uznaniu przyczyny za wystarcza­jącą należy do pracodawcy.

Pracodawca jest zobowiązany do przesunię­cia terminu urlopu w przypadku:

Przypadki uzasadniające obligatoryjne prze­sunięcie urlopu powodują również przerwa­nie urlopu, w takiej sytuacji wspólnie z praco­dawcą ustalicie nowy termin wykorzystania urlopu. 

Czy szef może Cię ściągnąć z waka­cji?

Tak, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. Pra­codawca może odwołać Cię z urlopu, jeśli Twoja obecność w pracy jest niezbędna z po­wodu okoliczności nieprzewidzianych wcze­śniej. Musi on jednak pokryć wszystkie bez­pośrednio związane z powrotem do pracy po­niesione przez Ciebie koszty (np. za odwo­łane wycieczki, noclegi czy powrót).

Sąd Najwyższy uznał, że odwołanie z urlopu wymaga skutecznego przekazania pracowni­kowi jasnego oświadczenia woli. Przykła­dowo: samo wysłanie wiadomości na służ­bową skrzynkę e-mail po rozpoczęciu urlopu nie jest wystarczające – nie masz wtedy obo­wiązku jej sprawdzać. Oczywiście praco­dawca w wyjątkowych sytuacjach może spróbować się z Tobą skontaktować np. tele­fonicznie.

Odwołanie z urlopu powinno być dokonane z wyprzedzeniem, by umożliwić Ci stawienie się w pracy. Jeśli odmówisz, mimo że praco­dawca działa zgodnie z prawem, może to skutkować nawet dyscyplinarnym rozwiąza­niem umowy o pracę. Natomiast w przy­padku niezasadnego odwołania, praco­dawca ponosi odpowiedzialność cywilną.

Czy musisz sprawdzać służbową pocztę na wakacjach?

Nie. Podczas urlopu wypoczynkowego jesteś zwolniony z obowiązku świadczenia pracy, w tym również sprawdzania służbowej skrzynki e-mail. Co do zasady pracodawca nie może od Ciebie tego wymagać. Może jed­nak spróbować się z Tobą skontaktować w uzasadnionych przypadkach – np. w celu od­wołania Cię z urlopu.

Co, jeśli zachorujesz na urlopie?

Jeśli w czasie urlopu zachorujesz i uzyskasz zwolnienie lekarskie (L4), powinieneś nie­zwłocznie poinformować o tym pracodawcę. Urlop ulega wtedy przerwaniu, a pozostałą niewykorzystaną część wykorzystasz w in­nym uzgodnionym terminie.

Podsumowanie

  1. Urlop wypoczynkowy to niezbywalne prawo każdego pracownika – nie możesz się go zrzec ani przekazać innej osobie.
  2. Przysługuje Ci corocznie i powinien być udzielany w naturze.
  3. Może być przesunięty lub przerwany w określonych sytuacjach, np. choroby.
  4. Pracodawca może Cię odwołać z urlopu tylko w wyjątkowych przypadkach – i wtedy ponosi koszty.
  5. Nie masz obowiązku sprawdzania służ­bowej poczty w czasie urlopu.
  6. Za czas urlopu otrzymujesz wynagrodze­nie takie, jak gdybyś pracował.

Autor: Estera Raczycka, radca prawny

Powyższy artykuł jest częścią „Wakacyjnego Niezbędnika Prawnego 2025”. 

Znajdziesz w nim aż dwanaście praktycznych artykułów, napisanych przez naszych prawników z myślą o różnych aspektach letnich wyjazdów:

Każdy z tych tematów został opracowany z myślą o praktycznych sytuacjach, które mogą przydarzyć się każdemu z nas – bo wakacje to czas relaksu, ale i nieoczekiwanych zdarzeń.

Pobierz cały niezbędnik, kliknij:

POBIERZ

Dlaczego rozwód nie zawsze musi oznaczać otwartą wojnę? Czy można „nie dostać” rozwodu? Co właściwie bierze pod uwagę sąd, orzekając o rozstaniu małżonków? Na te i wiele innych pytań odpowiadają doświadczeni prawnicy w nowym podcaście „RODZINNI”, który właśnie zadebiutował na Spotify, YouTube i naszej stronie internetowej.

To propozycja nie tylko dla osób stojących przed trudnymi decyzjami życiowymi, ale także dla tych, którzy chcą zrozumieć, jak naprawdę działa prawo rodzinne – bez zbędnych paragrafów, za to z dużą dawką praktyki i doświadczenia z sal sądowych.

O czym jest podcast RODZINNI?

„RODZINNI” to sześć odcinków rozmów trójki ekspertów: adwokat Gabrieli Mierzwiaki radcy prawnego Anny Franusz z warszawskich kancelarii Franusz Mierzwiak i adwokata Mateusza Szymury z naszej kancelarii, kierownika Praktyki Prawa Rodzinnego.

W każdym z odcinków omawiane są zagadnienia, które budzą wiele emocji i wątpliwości:

  1. Czy sąd może odmówić rozwodu?
  2. Jak długo trwa postępowanie rozwodowe?
  3. Co się dzieje z władzą rodzicielską po rozstaniu?
  4. Jak wyglądają sprawy rodzinne w praktyce – bez idealizacji i prawniczego zadęcia?

– Naszym celem było stworzenie przestrzeni, w której można mówić spokojnie, rzeczowo i z empatią o sprawach, które często są bardzo trudne. Pokazujemy, że prawo rodzinne to nie tylko przepisy, ale przede wszystkim ludzkie historie – mówi adwokat Gabriela Mierzwiak.

Różne perspektywy – wspólny cel

Ciekawostką jest fakt, że rozmowy prowadzą prawnicy z dwóch różnych miast – Warszawy i Wrocławia – co pozwala zauważyć niuanse w podejściu sądów i praktykach lokalnych.

– Choć przepisy są wspólne, ich interpretacja i stosowanie potrafią się różnić. Dzielimy się doświadczeniami, które mogą być bardzo pomocne dla osób szykujących się do własnych spraw rodzinnych – podkreśla adwokat Mateusz Szymura.

Gdzie słuchać?

Podcast „RODZINNI” dostępny jest na:

🎧 Spotify:

Oglądaj na Spotify

🎧 YouTube:

Oglądaj na YouTube

🎧 www.praktykaprawarodzinnego.pl:

Oglądaj na Partyka Prawa Rodzinnego

Zachęcamy do słuchania, komentowania, subskrybowania i dzielenia się – być może komuś z Waszego otoczenia pomoże to spojrzeć na trudne sprawy z większym spokojem i zrozumieniem.

W razie pytań zapraszamy do kontaktu:

[email protected]

Sąd Okręgowy Warszawa – Praga z siedzibą w Warszawie, skierował kolejne pytania prejudycjalne do TSUE w sprawie dotyczącej wskaźnika zmiennego oprocentowania opartego o WIBOR. Komentuje nasz  ekspert – Mateusz Brembor, radca prawny.

Treść pytań dotyczy tego, czy postanowienia dotyczące warunków zmiany oprocentowania mogą zostać uznane za zrozumiałe w sytuacji, w której Umowa kredytu nie określa w jaki sposób WIBOR jest ustalany i przez kogo, odsyłając tylko i wyłącznie do serwisu internetowego, do którego konsument nie ma dostępu przez okres trwania umowy.

Treść pytań dotycząca wskaźnika WIBOR jest następująca:

1) Czy art. 4 ust. 2 in fine dyrektywy Rady nr 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. UE L nr 95 str. 29; dalej także: dyrektywa Rady nr 93/13 EWG) należy interpretować w ten sposób, że warunek umowy kredytu zawartej z konsumentem przed wejściem w życie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/11 z dnia 8 czerwca 2016 r. – wprowadzający klauzulę zmiennego oprocentowania, której elementem jest wskaźnik referencyjny WIBOR, można uznać za wyrażony „językiem prostym i zrozumiałym” w przypadku, gdy jednocześnie:

2) Czy art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że warunek umowy kredytu zawartej z konsumentem – określający, że czynnikiem wpływającym na zmianę wysokości oprocentowania jest wskaźnik referencyjny WIBOR, który w dniu zawarcia umowy kredytu przez strony nie był regulowany przez przepisy prawa powszechnie obowiązującego, ale był ustalany przez podmiot trzeci, nie poddany instytucjonalnemu nadzorowi, przy czym bank udzielający kredytu miał pośredni wpływ na wysokość tego wskaźnika – powoduje znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumenta?

– w przypadku pozytywnej odpowiedzi na powyższe pytania:

3) Czy art. 6 ust. 1 w związku z art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że w przypadku uznania warunku określającego zmienną stopę procentową za nieuczciwy ze względu na odniesienie do wskaźnika referencyjnego WIBOR, możliwe jest dalsze związanie stron umową kredytu przy przyjęciu, że jest to kredyt z oprocentowaniem stałym w wysokości wskazanej w umowie stałej marży banku, czy też konsekwencją braku związania konsumenta uznanym za nieuczciwy warunkiem określającym zmienną stopę procentową jest konieczność uznania umowy za nieważną ex tunc?

Wokół wskaźnika WIBOR powstało więc szereg wątpliwości, które w najbliższym czasie będą rozstrzygane przez TSUE. Spór dotyczy w rzeczywistości wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych dotyczących konstrukcji wskaźnika i jego wpływie na koszty kredytu. Wielu kredytobiorców, którzy pozwali banki wskazują, iż nie zostali poinformowani w sposób prawidłowy i wystarczający o sposobie działania wskaźnika WIBOR i tym samym zostali wprowadzeni przez banki w błąd, iż jest to wskaźnik niezależny i oparty o transakcje dokonywane na rynku międzybankowym. Banki bronią się twierdząc, iż wskaźnik WIBOR jest zgodny z przepisami prawa polskiego i Unii Europejskiej, jest przejrzysty i transparentny, a zatem nie powinien podlegać kontroli sądowej.

W jednej ze spraw dotyczącej wskaźnika WIBOR o sygn. akt: C-471/21, na 11 września 2025 r. przewidywana jest opinia Rzecznika Generalnego.

Wakacje coraz bliżej – planujemy urlopy, wybieramy kierunki podróży i… zastanawiamy się, co z naszym pupilem? Czy zabrać go ze sobą, czy może znaleźć dla niego opiekę na czas wyjazdu? Choć wspólna podróż z czworonogiem może być niezapomnianą przygodą, to wymaga ona spełnienia konkretnych wymagań i odpowiedniego przygotowania – zwłaszcza jeśli wybieramy się za granicę. W tym artykule umieściliśmy niezbędne informacje, które pomogą Wam podjąć dobrą decyzję, uniknąć kłopotów i przygotować się na bezpieczne wakacje z pupilem.

Coraz więcej właścicieli zwierząt decyduje się zabrać swojego pupila na wakacje. Nic dziwnego – przecież zwierzę to członek rodziny, a wspólne chwile poza domem mogą być dla niego równie ekscytujące, co dla nas. W zależności od stylu życia i preferencji, na wakacyjną przygodę możemy zabrać nie tylko psa czy kota, ale także królika, fretkę, świnkę morską, a nawet papugę czy żółwia. Kluczem do udanego wyjazdu jest odpowiednie przygotowanie, w tym znajomość przepisów prawnych dotyczących przewozu zwierząt, które zapewni komfort i bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom wyprawy. Na szczęście przepisy UE, które obejmują m.in. Polskę, Norwegię i Irlandię Północną, dzięki ujednoliceniu w dużym stopniu ułatwiają podróżowanie z psem, kotem lub fretką. Jednak należy zachować ostrożność, ponieważ w ramach krajowych przepisów występują różnice.

W tym artykule podpowiadamy, jak zorganizować podróż z pupilem i na co zwrócić szczególną uwagę, aby nie zostać cofniętym z granicy, czy aby zwierzę nie trafiło np. na 30-dniową kwarantannę w obcym kraju lub nie zostało nawet uśpione.

Dokumenty niezbędne do podróży

Podstawą wszystkich międzynarodowych podróży pupila jest Europejski Paszport Dla Zwierząt Domowych. To dokument identyfi­kacyjny wystawiany tylko właścicie­lowi zwierzęcia czy zwierząt (psom, kotom, fretkom) na potrzeby ich przemieszczania, który wystawia upoważ­niony lekarz wete­ryna­rii, po spełnieniu kilku warunków:

Paszport naszego pupila ważny jest całe jego życie, o ile posiada aktualne informacje medyczne.

Rejestr lekarzy, upoważnionych do wystawia­nia paszportów dla zwierząt domowych, prowadzą właściwe okręgowe rady lekarsko-weterynaryjne. Listę taką można znaleźć na stronie internetowej Krajowej Izby Lekar­sko-Weterynaryjnej

Upoważnienie do przemieszczania zwierzę­cia domowego, o charakterze niehandlowym które wystawia właściciel zwierzęcia, niezbędne jest jeżeli nasz pupil będzie podróżował w towarzystwie osoby, która nie jest jego właścicielem (tzn. nie wskazanej jako właściciel w dokumencie identyfikacyj­nym – paszporcie).

Wyjątek: jeżeli chcemy podróżować z większą liczbą zwierząt (ponad 5), muszą zostać spełnione poniższe warunki:

  1. wiek naszego pupila wynosi ponad sześć miesięcy;
  2. przemieszczanie odbywa się w celu uczestnictwa w konkursach, wystawach, wydarzeniach sportowych lub w szkole­niach związanych z takimi wydarzeniami a właściciel (lub osoba upoważniona) udowodnią, że dane zwierzęta zostały zarejestrowane jako uczestniczące w da­nym wydarzeniu.

Jakie wymagania trzeba spełnić, aby wyruszyć z pupilem w obrębie Unii Europejskiej?

Zgodnie z zapisem rozporządzenia 576/2013 w spra­wie przemieszczania o charakterze niehandlowym zwierząt domowych, aby przekroczyć granice  z naszym pupilem, niezbędne jest, aby czworonóg posiadał wszczepiony mikroczip (transponder) lub wyraźny tatuaż wykonany przed dniem 03.07.2011 r.

W tym miejscu warto wspomnieć, że jeśli transponder nie spełnia wymagań technicz­nych wykorzystujących określoną częstotli­wość radiową tj. zgodną z normą ISO 11784 i wykorzystującą technologię HDX lub FDX-B; możliwą do odczytania przez czytnik zgodny z normą ISO 11785. Właściciel lub osoba przez niego upoważniona musi zapewnić odpowiednie środki umożliwiające odczyta­nie transpondera podczas każdej kontroli oznakowania lub weryfikacji tożsamości zwierzę­cia.

Tatuaże zaś były dopuszczalną metodą identyfikacji zwierząt na potrzeby przemiesz­cza­nia ich w obrębie Unii Europejskiej do dnia 3 lipca 2011 r. Zwierzęta oznakowane czytelnym tatuażem przed tą datą mogą być nadal przemieszczane zgodnie z obowiązu­jącymi przepisami. Warunkiem jest posiada­nie odpo­wied­niego dokumentu potwier­dzają­cego, że oznakowanie tatuażem zostało wykonane przed dniem 3 lipca 2011 r. W takim przypadku tatuaż uznawany jest za zgodny z przepisami rozporządzenia.

Szczepienie przeciwko wściekliźnie

Poza powyższym, przewożąc zwierzę za granicę niezbędne jest również aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie wykazane w paszporcie pupila.

Należy pamiętać, że zastrzyk ten wykonuje się po raz pierwszy u zwierząt powyżej 12 tygodnia życia a szczepienie to ważne jest dopiero po 21 dniach od jego zrobienia. Dlatego chcąc zabrać ze sobą młodego czworonoga, będzie to możliwe dopiero po upływie tego czasu. Jeżeli jednak nie spełniliśmy tego warunku i nie możemy sobie pozwolić aby czekać, to państwa członkow­skie wyjątkowo mogą udzielić zezwoleń na transport bez zaszczepienia dla zwierząt, które nie zostały jeszcze zaszcze­pione oraz dla zwierząt w wieku od 12 tygodnia życia do 16 tygodnia życia, które zostały zaszcze­pione, ale nie spełniają warunków dotyczą­cych ważności. Jednakże muszą zostać spełnione następujące warunki:

Powyższy wyjątek nie obowiązuje w Polsce, gdyż polskie prawo bezwzględnie wymaga szczepienia przeciwko wściekliźnie.

UWAGA! Data szczepienia nie może być wcze­śniej­sza niż data wprowadzenia mikroczipu zwierzęcia lub wykonania tatuażu.

Gdzie wymagane jest leczenie psów przeciwko tasiemcowi?

Wszystkie psy podróżujące do jednego z państw członkowskich UE, a także do Norwegii, Finlandii, Irlandii, Irlandii Północnej lub na Maltę, muszą zostać poddane leczeniu przeciwko Echinococcus multilocularis, czyli tasiemcowi.

Należy wiedzieć, iż leczenie musi zostać zastosowane przez lekarza weterynarii w okre­sie nie dłuższym niż 120 godzin i nie krótszym niż 24 godziny przed planowanym wprowadzeniem a ponadto leczenie musi być poświadczone przez lekarza weterynarii prowadzącego leczenie w odpowiedniej rubryce dokumentu identyfikującego.

Jakie wymagania trzeba spełnić, aby wyruszyć z Polski poza Unię Europejską z psem lub kotem?

Należy pamiętać, że zasady przemieszczania się ze zwierzętami towarzyszącymi z Polski poza Unię Europejską ściśle określa dane państwo a informacje na temat intersują­cego nas państwa dostępne są na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii. Nie­mniej zawsze będzie potrzebny nam paszport pupila, który potwierdza informacje na jego temat, takie jak rasa, wiek, płeć, oznakowanie oraz szczepienia. 

Wracając z naszym pupilem z państwa trzeciego do Polski, należy bezwzględnie zadbać o przestrzeganie wszystkich obowiązujących przepisów, w tym m.in.:

  • przepisów celnych,
  • przepisów dot. wywozu z kraju trzeciego,
  • regulacji związanych z ochroną gatunków zagrożonych wyginięciem określonych w Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) – szczegółowe informacje można znaleźć w artykule mec. Agnieszki Lewek w tym poradniku lub na stronie internetowej         Ministerstwa Klimatu i Środowiska,
  • zasad przewozu obowiązujących w liniach lotniczych – większość linii lotni­czych zezwala na transport zwierząt domowych po spełnieniu określonych warunków, np. w przypadku psów, to zwykle masa 8 kg wraz z transporterem, ukończone 10-16 tygodni, wcześniejsza rezerwacja ze względu na ograniczoną liczbę miejsc,  wykup miejsca (więcej informacji na temat transportu zwierząt samolotem znajduje się na stronie www.iata.org oraz poszczególnych linii lotniczych),
  • zasady przewozu obowiązujące w liniach żeglugowych – wiele promów i niektóre statki wycieczkowe zezwalają na przewóz pupila na pokładzie, choć warunki zależą od armatora, trasy, typu statku i gatunku zwierzęcia, co należy sprawdzić każdorazowo planując wakacje,
  • zasady przewozu obowiązujących w liniach kolejowych – większość linii kolejowych pozwala na przewóz małych zwierząt domowych bezpłatnie, jednak warunki przewozu mogą się znacząco różnić w zależności od kraju, operatora i gatunku zwierzęcia, co należy weryfiko­wać przed rezerwacją wakacji.

Uwaga na wyjątki obowiązujące w przepisach różnych krajach

Sprawdziliśmy również przepisy dotyczących przewozu zwierząt domowych w różnych krajach i wybraliśmy kilka wyjątków od przepi­sów UE. Należy pamiętać, że regulacje te mogą się różnić w zależności od gatunku pupila, środka transportu oraz długości pobytu. Ważne jest również, aby każdora­zowo je sprawdzać, przed wyjazdem, ponieważ mogą zostać znowelizowane. Dodatkowo należy skontaktować się z weterynarzem, aby uzyskać szczegółowe informacje dotyczące wymaganych dokumen­tów, szczepień i ich kosztów oraz harmonogramu. Kolejny krok to kontakt z ambasadą danego państwa i wy­bra­ną linią lotniczą z pytaniami o szczegóły dotyczące przewozu danego gatunku.

Wybraliśmy kilka popularnych kierunków wakacji, w większości odległych, żeby zilu­stro­wać różnice.

Wielka Brytania

Wybierając się do Wielkiej Brytanii z naszym pupilem należy pamiętać, że kraj ten nie jest już członkiem UE, choć większość przepisów dotyczących wwozu zwierzą jest zbieżna z unijnymi. Dodatkowo niezbędne jest pod­da­nie psów leczeniu przeciwko tasiem­cowi, nie wcześniej niż 120 godzin i nie później niż 24 godziny przed każdym przekroczeniem granicy, który musi zostać podany przez weterynarza z odpowiednim wpisem w doku­men­tach pupila. Na teren Wielkiej Brytanii nie wwieziemy psów ras zakazanych, jak Pit Bull Terrier, Japońska Tosa, Dogo Argentino i Fila Brasileiro.

Nie spełnienie wymagań może skutkować odmową wjazdu naszemu pupilowi na teren Anglii, może też zostać on poddany kwarantannie na okres do 4 miesięcy.

Uwaga! Ponosimy odpowiedzialność za uiszczenie wszelkich opłat i prowizji z tym związa­nych.

Australia

Chcąc zabrać psa lub kota na wakacje w Australii należy uwzględnić przede wszyst­kim okres kwarantanny i uwzględnić go w planach podróżniczych.

Obowiązują tam bardzo restrykcyjne przepisy. Ich celem jest ochrona rodzimej, głównie endemicznej fauny i flory. Dotyczą m.in. zakazu wwozu wielu gatunków zwie­rząt, w tym gryzoni, królików i niektórych gadów. Do tego psy i koty poddawane są na miejscu kwarantannie (minimum 10 dni), a wszystkie zwierzęta muszą posiadać pozwolenia oraz dokumen­ta­cję weteryna­ryjną.

Norwegia

Podróż z pupilem do Norwegii niewiele różni się od podróży do Niemiec czy Hiszpanii. Różnice dotyczą przede wszystkim egzotycz­nych gatunków zwierząt.

W przypadku „zwykłych” pupili, jak psy i koty, przepisy są takie jak w całej UE – wjazd możliwy tylko dla zwierząt z czipem, paszportem i ważnym szczepieniem na wściekliznę. Jeśli chcemy podróżować z psem, to obowiązkowe jest leczenie przeciwko tasiemcom o czym piszemy wyżej. Ale uwaga, wwóz zwierząt egzotycznych, jak papugi, czy gady, wymaga osobnych zezwoleń.

Stany Zjednoczone (USA)

Do USA wwiezienie psa czy kota nie powinno sprawić większych kłopotów i najczęściej odbywa się to bez kwarantanny. Jednak należy pamiętać, że psy muszą być zaszczepione przeciwko wściekliźnie, z wyjątkiem szczeniąt poniżej 3 miesięcy (trzeba jednak zwrócić uwagę na ograniczenia stanowe). W tym miejscu warto również wspomnieć, że dla niektórych gatunków (np. ptaków, gryzoni, gadów) może być wymagana zgoda CDC lub USDA.

Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA)

Emiraty to coraz popularniejszy kierunek wakacyjny, jednak nie polecamy odbywać go z pupilem. Po pierwsze kraj ten ma dość restrykcyjne przepisy, które przewidują np. wymóg posiadania licencji importowej, ważnej dokumentacji weterynaryjnej i świa­dec­twa zdrowia. Dodatkowo nie wjedziemy tam z wieloma rasami psów, jak amstaffy, rottweilery, ponieważ znajdują się na liście zakazanych. Obowiązuje tam też wjazd tylko dwóch zwierząt domowych na osobę.

Islandia

Wakacji z pupilem na Islandii nie planujmy. Kraj ten posiada jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów prawnych związa­nych z transportem zwierząt. Wiąże się to z tym, że jest to niewielki kraj wyspiarski z trudnym klimatem dla wegetacji roślin i zwierząt, którą rząd stara się chronić. Stąd zakaz wwozu jakichkolwiek zwierząt bez wcześniejszej zgody islandzkich służb. Do tego wymagana jest długa kwarantanna (do 4 tygodni) oraz szczegółowa dokumentacja, a niektóre gatunki (np. ptaki, gady, gryzonie) są całkowicie zakazane.

Japonia

Jeśli chcemy zabrać pupila do Japonii, to wyjazd powinien być dłuższy. Nie tylko ze względu na komfort pupila – aklimatyzację, ale również na przepisy prawne. Wwóz zwierząt domowych wymaga wcześniejszej reje­stra­cji i zgłoszenia (minimum 40 dni przed przyjazdem). Wszystkie psy i koty poddawane są na miejscu kwarantannie, choć może ona być skrócona do 12 godzin przy spełnieniu odpowiednich warunków (szczepienia, chip, badania serologiczne). W przy­padku innych gatunków, np. ptaków czy gadów – konieczne są indywidualne pozwole­nia.

Jakie konsekwencje nam grożą za niespełnienie wymagań prawnych?

Za niespełnienie powyższych wymagań stwierdzonych w ramach kontroli, UE przewiduje sankcje, zgodnie z którymi może:

  • zawrócić zwierzę do państwa, z którego zainicjowano przemieszczenie,
  • poddać zwierzę kwarantannie do czasu spełnienia przez nie wymogów określo­nych w rozporządzeniu 576/2013,
  • w przypadku braku możliwości odesłania zwierzęcia lub gdy jego kwarantanna jest niewykonalna, organ może poddać uśpie­niu nasze zwierzę.

Przewóz karmy dla zwierząt

Podróżując w obrębie UE, mamy możliwość przewożenia karmy dla zwierząt. Wyjątkiem jest Grenlandia oraz Wyspy Owcze. W tym przypadku możemy przewieźć ograniczoną ilość (mniej niż 10 kg) żywności wymaganej ze względów medycznych lub specjalnej karmy dla zwierząt domowych, jeżeli:

  • produkt nie wymaga chłodzenia do czasu spożycia,
  • produkt jest w opakowaniu oznaczonym marką handlową,
  • opakowanie jest nienaruszone, chyba że jego zawartość jest w danej chwili w użyciu.

Natomiast jeżeli przyjeżdżamy z państwa spoza Unii Europejskiej, to nie możemy przewieźć żadnych produktów mięsnych lub mlecz­nych, natomiast mamy możliwość zabrania ze sobą  maksymalnie 2 kg żywności wymaganej ze względów medycznych lub specjalnej karmy dla zwierząt domowych, pod takimi samymi warunkami jak w EU (patrz wyżej).

Podsumowanie

Jeżeli zdecydujemy się na wakacje ze swoim pupilem, pamiętajmy, żeby przed rozpo­częciem podróży dokładnie zweryfiko­wać przepisy obowiązujące w państwie doce­lowym oraz wymagania przewoźnika, z którego usług planujemy skorzystać. W celu zminimalizowania stresu zwierzęcia oraz zapew­nienia mu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa, należy odpowiednio przy­go­to­wać się do podróży. Z pewnością pozwoli to uniknąć niepotrzebnego stresu zarówno nam, jak i naszemu czworonoż­nemu towarzyszowi!

Autor: Zuzanna Żołud, prawnik

_______________________

Powyższy artykuł jest częścią „Wakacyjnego Niezbędnika Prawnego 2025”. 

Znajdziesz w nim aż dwanaście praktycznych artykułów, napisanych przez naszych prawników z myślą o różnych aspektach letnich wyjazdów:

Każdy z tych tematów został opracowany z myślą o praktycznych sytuacjach, które mogą przydarzyć się każdemu z nas – bo wakacje to czas relaksu, ale i nieoczekiwanych zdarzeń.

Pobierz cały niezbędnik, kliknij TUTAJ.

Pożyczka od firmy Provident, podobnie jak inne zobowiązania konsumenckie, podlega regulacjom ustawy o kredycie konsumenckim i — w określonych przypadkach — uprawnia do skorzystania z sankcji kredytu darmowego. W praktyce oznacza to możliwość uniknięcia kosztów poza samym kapitałem, o ile umowa zawiera uchybienia formalne. W artykule wyjaśniamy, na jakich warunkach sankcja jest możliwa w przypadku produktów Providenta oraz jakie kroki można podjąć, aby odzyskać pieniądze.

Sankcja kredytu darmowego (SKD) to instytucja przewidziana w art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Umożliwia konsumentowi spłatę wyłącznie kwoty otrzymanego kapitału, jeśli kredytodawca naruszył swoje obowiązki informacyjne. SKD sprawia w praktyce, że kredytodawca oddaje dokładnie taką kwotę, jaką pożyczył, a posiadane przez niego zobowiązanie zmienia się w darmowy kredyt – pozbawiony jakichkolwiek kosztów. Z takiego rozwiązania można jednak skorzystać tylko wtedy, gdy spełnione są ustawowe przesłanki oraz gdy konsument złoży stosowne oświadczenie w wymaganej formie i terminie.

Warunki skorzystania z sankcji kredytu darmowego

Aby możliwe było skorzystanie z sankcji kredytu darmowego, zawarta umowa musi spełniać ustawową definicję kredytu konsumenckiego, określoną w art. 3 ustawy o kredycie konsumenckim. Dotyczy to zobowiązań udzielonych osobom fizycznym na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą lub zawodową, których kwota nie przekracza 255 550 zł. Sankcja może obejmować zarówno kredyty gotówkowe, jak i pożyczki udzielane przez instytucje niebankowe, o ile zawarte zostały po 18 grudnia 2011 r. i nie były zabezpieczone hipoteką. Ponadto konieczne jest, aby kredytodawca uchybił obowiązkom informacyjnym przewidzianym ustawą, przykładowo, np. nieprawidłowo wskazał Rzeczywistą Roczną Stopę Oprocentowania (RRSO), nie przekazał formularza informacyjnego, nie przedstawił całkowitego kosztu kredytu lub pominął pouczenia o prawie do wcześniejszej spłaty zobowiązania. Sankcja ma zastosowanie zarówno do umów nadal spłacanych, jak i tych już wykonanych – pod warunkiem że od dnia całkowitej spłaty nie upłynął więcej niż rok. Niezbędnym warunkiem formalnym jest również złożenie pisemnego oświadczenia o zamiarze skorzystania z sankcji.

Kim jest Provident?

Provident to instytucja udzielająca pożyczek gotówkowych osobom fizycznym, działająca na rynku polskim jako część międzynarodowej grupy. Jako firma pożyczkowa — tzw. parabank — Provident nie podlega regulacjom typowym dla banków, nie może przyjmować depozytów i jest nadzorowany głównie przez ustawę antylichwiarską i przepisy kodeksu cywilnego. Mimo że nie używa określenia „bank”, udzielane pożyczki często mieszczą się w definicji kredytu konsumenckiego.

Sprawdź: Sankcja kredytu darmowego i pożyczka z parabanku – czy SKD ma tu zastosowanie?

Kiedy SKD może obejmować pożyczkę Providenta?

SKD ma zastosowanie również do pożyczek od Providenta, o ile spełnione są wszystkie niezbędne przesłanki.

Przede wszystkim – zobowiązanie musi być kwalifikowane jako kredyt konsumencki — to znaczy udzielone osobie fizycznej na cel niezwiązany z działalnością gospodarczą i w limitach przewidzianych przez obowiązujące przepisy. Ponadto od momentu całkowitej spłaty tego rodzaju zobowiązania nie może minąć więcej niż dwanaście miesięcy. W innym przypadku roszczenia konsumenta ulegają przedawnieniu. Kolejna przesłanka to naruszenie co najmniej jednego obowiązku informacyjnego przez firmę pożyczkową w chwili udzielania zobowiązania konsumentowi.

Co można osiągnąć dzięki SKD?

Po złożeniu skutecznego oświadczenia umowa pożyczki staje się nieodpłatna — konsument spłaca wyłącznie kapitał. Wszystkie koszty poza odsetkami, prowizjami i opłatami zostają uchylone, a jeśli pożyczka została już spłacona, możliwe jest dochodzenie zwrotu takich świadczeń.

Jak rozpocząć procedurę?

Należy dokładnie przeanalizować dokumentację — sprawdzić formularz informacyjny, umowę kredytu/pożyczki i dokumentację kosztów. Gdy znajdzie się uchybienia, przygotowuje się pisemne oświadczenie skierowane do Providenta — wskazujące dane umowy, wskazanie naruszeń i jednoznaczną wolę skorzystania z SKD. Dobrym zabezpieczeniem jest doręczenie oświadczenia listem poleconym z potwierdzeniem odbioru lub poprzez pełnomocnika.

W takich sytuacjach niemal pewne jest, że firma pożyczkowa nie przystanie polubownie na żądania konsumenta. W przypadku braku uznania oświadczenia dalszym krokiem jest  postępowanie sądowe.

Provident i SKD – profesjonalna pomoc prawna

Skuteczne dochodzenie roszczeń z tytułu sankcji kredytu darmowego wymaga precyzyjnej oceny zawartej umowy oraz okoliczności udzielenia finansowania. Kluczowe znaczenie ma identyfikacja uchybień formalnych, jakich dopuściła się firma pożyczkowa — to one stanowią podstawę prawną do zastosowania SKD. Prawidłowo przeprowadzona analiza może umożliwić nie tylko uniknięcie dodatkowych kosztów, ale również odzyskanie części środków już spłaconych.

Ze względu na złożony charakter spraw z tego zakresu, warto powierzyć ich prowadzenie specjalistom. Kancelaria Sobota Jachira posiada bogate doświadczenie w reprezentowaniu konsumentów w sporach z instytucjami finansowymi, w tym również z firmami pożyczkowymi działającymi poza sektorem bankowym. Osoby zainteresowane pomocą prawną w sprawach dotyczących SKD zapraszamy do kontaktu.

[email protected]

71 737 37 22

Kancelaria prawna Sobota Jachira

W dniu 17 czerwca 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw w przedmiocie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF). Potwierdzono w nim przyjęty wcześniej harmonogram obowiązkowego wdrożenia systemu. KSeF będzie miał istotne znaczenie zarówno dla przedsiębiorców, jak i doradców podatkowych oraz dostawców oprogramowania. W artykule przedstawiam najważniejsze informacje o systemie, terminach jego wdrożenia i konsekwencjach dla podatników.

Obowiązkowy KSeF przesunięty – aktualne terminy

Po wcześniejszym przesunięciu terminu obowiązkowego KSeF z 1 lipca 2024 r. na bliżej nieokreśloną datę, Ministerstwo Finansów ogłosiło nowy, etapowy plan wdrażania obowiązkowego fakturowania w KSeF:

  • 2025 r. – czas intensywnych testów, konsultacji i udostępniania nowych funkcjonalności produkcyjnych KSeF. W tym czasie korzystanie z systemu będzie nadal dobrowolne, ale zalecane jako forma przygotowania.
  • 1 luty 2026 r. – obowiązek korzystania z KSeF dla firm z obrotami powyżej 200 mln zł rocznie (tzw. duże przedsiębiorstwa).
  • 1 kwietnia 2026 r. – obowiązek korzystania z KSeF dla pozostałych podatników VAT (czyli mikro, małych i średnich firm).

Takie odroczenie to efekt krytycznych uwag zgłaszanych przez przedsiębiorców, branżę IT, biura rachunkowe i organizacje biznesowe. Głównymi powodami opóźnienia są problemy z integracją systemów księgowych, trudności we wdrażaniu procedur wewnętrznych oraz potrzeba przetestowania KSeF w warunkach zbliżonych do produkcyjnych.

Dlaczego warto przygotować się już teraz?

Choć obowiązek wystawiania e-faktur w KSeF został przesunięty, apelujemy, by nie odkładać przygotowań na ostatnią chwilę. Firmy, które wcześnie rozpoczną proces wdrożeniowy, będą miały więcej czasu na:

Warto także zauważyć, że korzystanie z KSeF już teraz – w formule dobrowolnej – niesie za sobą konkretne korzyści podatkowe, takie jak szybszy zwrot VAT (40 dni zamiast standardowych 60 dni).

Kluczowe funkcjonalności KSeF w 2025 r.

W 2025 r. Ministerstwo Finansów planuje rozwijać i testować szereg funkcjonalności systemu, które mają wspierać przedsiębiorców. Wśród nich znajdą się m.in.:

Warto podkreślić, iż 30 czerwca 2025 r. Ministerstwo Finansów opublikowało dokumentację interfejsu programistycznego API systemu KSeF 2.0 oraz dokumentację nowej struktury logicznej FA(3) co umożliwia rozpoczęcie przygotowań przez przedsiębiorców do wdrożenia systemu w środowisku testowym.

Kogo obejmie obowiązek KSeF?

Obowiązek korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur obejmie wszystkich podatników VAT wystawiających faktury – zarówno czynnych podatników VAT, jak i podmioty zwolnione podmiotowo lub przedmiotowo (np. lekarze, freelancerzy, firmy usługowe). Oznacza to, że każda firma, bez względu na skalę działalności, będzie musiała korzystać z KSeF od 2026 r., chyba że ustawodawca zdecyduje o wyjątkach.

Podstawy prawne i dokumentacja

Wszystkie informacje dotyczące KSeF – aktualne rozporządzenia i projekty ustaw, schematy e-faktur (FA_VAT), dokumentacje techniczne, API oraz harmonogramy – są dostępne na stronie Ministerstwa Finansów oraz w serwisie podatki.gov.pl. Przedsiębiorcy i biura rachunkowe mogą tam także znaleźć wersję testową systemu (środowisko demo) i skorzystać z pomocy technicznej.

Podsumowanie

Choć obowiązek korzystania z KSeF został przesunięty na 2026 r., nie warto zwlekać z przygotowaniami. Nowy system to nie tylko zmiana narzędzia do fakturowania, ale szeroko zakrojona reforma, która będzie miała wpływ na obieg dokumentów, procedury księgowe oraz relacje z kontrahentami.

Dla wielu firm najbliższe miesiące to ostatni dzwonek, by rozpocząć prace nad wdrożeniem. Warto potraktować ten czas jako szansę na cyfryzację i unowocześnienie procesów finansowo-księgowych.

Artykuł autorstwa: r. pr. Łukasz Musiał

W razie pytań, a także pomysłów tematów na kolejne wydania Newsletter’a zapraszamy do kontaktu:

[email protected]

Na początku 2025 roku Rada Ministrów przyjęła projekt tzw. ustawy deregulacyjnej, która – jak zapowiada ustawodawca – ma ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej poprzez uproszczenie procedur, zmniejszenie obciążeń administracyjnych oraz ograniczenie zbędnej biurokracji. Przedsiębiorcy mogą spodziewać się szeregu korzystnych zmian, jednak część z nich niesie też pewne ryzyka interpretacyjne i konieczność dostosowania się do nowych realiów.

Cel ustawy – mniej biurokracji, więcej elastyczności

Ustawa deregulacyjna to element szerszego pakietu zmian legislacyjnych, których celem jest zwiększenie konkurencyjności polskiej gospodarki. Jak podkreśla Ministerstwo Rozwoju i Technologii, nowe przepisy mają poprawić warunki działania firm – zwłaszcza z sektora małych i średnich przedsiębiorców – poprzez ograniczenie tzw. barier regulacyjnych, które przez lata były wskazywane jako czynnik hamujący rozwój przedsiębiorczości.

Jakie kluczowe zmiany czekają przedsiębiorców?

Uproszczenia w kodeksie spółek handlowych (KSH)

Nowelizacja KSH przewiduje m.in. uproszczoną procedurę zawierania umów pomiędzy spółką a członkiem jej zarządu – dotąd często wymagana była uchwała zgromadzenia wspólników lub powołanie pełnomocnika. Teraz w przypadku umów typowych (np. umowy o pracę, kontraktu menedżerskiego) wystarczające będzie pisemne powiadomienie rady nadzorczej lub wspólników.

To istotna zmiana dla spółek z o.o. i akcyjnych, gdzie dotąd formalizm utrudniał szybkie działanie i elastyczne zarządzanie.

Rezygnacja z niektórych obowiązków ewidencyjnych

Ustawa znosi obowiązek składania niektórych sprawozdań i informacji do urzędów, jeśli te dane są już w posiadaniu administracji publicznej (np. dane o liczbie pracowników, obrotach, zatrudnieniu). Ma to wyeliminować duplikację obowiązków i zredukować czas poświęcany na czynności sprawozdawcze. Z perspektywy działów księgowości i HR to realna oszczędność czasu i kosztów.

Deregulacja obowiązków BHP w mikrofirmach

Nowe przepisy znoszą obowiązek przeprowadzania szkoleń BHP dla pracodawców i pracowników zatrudnionych w mikrofirmach (do 10 osób) przy pracach biurowych, pod warunkiem, że nie występują czynniki szkodliwe. Jest to zmiana długo postulowana przez środowiska przedsiębiorców, która ograniczy koszty prowadzenia firmy.

Wydłużenie terminów na zgłoszenia do CEIDG i KRS

Przedsiębiorcy zyskają więcej czasu na aktualizację danych – np. zmiana adresu, nazwiska, czy profilu działalności – w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) i Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS). Termin zostaje wydłużony z 7 do 14 dni roboczych, co zmniejsza ryzyko popełnienia błędów i konieczności korekt.

Zmiany w prawie zamówień publicznych

Firmy biorące udział w przetargach publicznych mogą liczyć na uproszczenie procedur odwoławczych i zmniejszenie wymogów formalnych dla zamówień o mniejszej wartości. Wprowadzono m.in. uproszczoną dokumentację i możliwość szerszego stosowania oświadczeń zamiast pełnych dokumentów potwierdzających spełnienie warunków.

Co to oznacza w praktyce?

Dla większości firm nowe regulacje oznaczają większą elastyczność, oszczędność czasu i redukcję kosztów administracyjnych. Przykładowo, uproszczenia w obszarze umów z członkami zarządu mogą przyspieszyć podejmowanie decyzji w spółkach, a zwolnienia z niektórych szkoleń BHP w mikroprzedsiębiorstwach to nawet kilkaset złotych oszczędności rocznie.

Jednocześnie przedsiębiorcy muszą zwrócić uwagę na okresy przejściowe i przepisy wykonawcze, które będą sukcesywnie ogłaszane przez ministerstwa i organy nadzoru. Niektóre zmiany (np. te w zakresie PZP) mogą wymagać aktualizacji wewnętrznych procedur firmowych lub zmiany szablonów dokumentów.

Na co zwrócić szczególną uwagę?

Podsumowanie

Ustawa deregulacyjna 2025 to pozytywny sygnał dla polskich przedsiębiorców – pokazuje, że państwo dąży do uproszczenia regulacji i zmniejszenia obciążeń. Jednak jak każda zmiana prawna, wymaga uważnego monitorowania i przygotowania wewnętrznego. Warto potraktować ten moment jako szansę na przegląd i optymalizację procesów zgodności w firmie.

Jeśli potrzebujesz wsparcia w dostosowaniu działalności do nowych przepisów, zespół naszej kancelarii pozostaje do Twojej dyspozycji.

Artykuł autorstwa: r. pr. Szymon Łabędzki

W razie pytań, a także pomysłów tematów na kolejne wydania Newsletter’a zapraszamy do kontaktu:

[email protected]

Kara umowna stanowi instrument prawny umożliwiający skuteczne zabezpieczenie wykonania zobowiązań umownych, zwłaszcza w obrocie profesjonalnym. Jej prawidłowe zastrzeżenie nie tylko wzmacnia dyscyplinę kontraktową, ale również upraszcza proces dochodzenia roszczeń w przypadku naruszenia umowy, eliminując konieczność wykazywania wysokości szkody. Należy jednak pamiętać, że skuteczność kary umownej zależy bezpośrednio od jej precyzyjnego i zgodnego z przepisami sformułowania.

Czym jest kara umowna?

Kara umowna to wprost wskazana w umowie suma pieniężna, którą strona zobowiązuje się zapłacić drugiej stronie w razie niewykonania lub nienależytego wykonania określonego w umowie zobowiązania.

Podanie w treści umowy konkretnej kwoty znacznie ułatwia dochodzenie zapłaty kary umownej, ponieważ nie wymaga udowadniania przed sądem wysokości faktycznie poniesionej szkody wskutek nierzetelnego działania kontrahenta. Karę umowną można porównać do odszkodowania, którego wysokość została z góry ustalona przez strony, dzięki czemu podmiot uprawniony może w szybszy i łatwiejszy sposób dochodzić swoich praw.

Instytucja kary umowny jest uregulowana w ustawie z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. 2024., poz. 1061) w artykułach 483 i 484, które przewidują, że strona może żądać zapłaty kary umownej, nawet jeśli poniesiona szkoda jest innej wysokości (mniejszej lub większej). Jednak nie oznacza to, że dopuszczalne jest zastrzeżenie kary umownej w całkowicie dowolnej wysokości, ponieważ sąd w trakcie procesu może obniżyć wysokość przysługującej kary, jeśli dojdzie do przekonania, że ta wskazana w umowie jest rażąco wygórowana.

O czym należy pamiętać przy formułowaniu klauzuli kary umownej?

Zastrzeżenie kary umownej w kontrakcie jest możliwe jedynie dla przypadków niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań o charakterze niepieniężnym, czyli takich, których przedmiot nie jest wyrażony w konkretnych kwotach pieniężnych. Oznacza to, że wobec zobowiązań pieniężnych – na przykład obowiązku zapłaty konkretnej kwoty wyrażonej w walucie polskiej – strony powinny zastosować inne mechanizmy prawne.

Natomiast w celu zabezpieczenia prawidłowej realizacji umowy o dzieło, takiej jak wykonanie mebli na zamówienie, możliwe jest wprowadzenie kary umownej na wypadek różnych zdarzeń, przykładowo opóźnienia w produkcji, wykonania zamówienia o niewłaściwych wymiarach czy zastosowanie nieuzgodnionych wzorów lub materiałów. Dzięki temu strony mają jasność co do konsekwencji niewłaściwego wykonania zobowiązania i mogą skuteczniej chronić swoje interesy.

1. Szczegółowe przedstawienie sytuacji uzasadniających zastosowanie kary

Istotnym elementem każdej umowy jest precyzyjne określenie praw i obowiązków stron, co ma na celu wyeliminowanie wszelkich niejasności oraz ryzyka różnych interpretacji postanowień kontraktu. Zasada ta odnosi się także do konieczności wskazania konkretnych naruszeń, które będą podstawą do naliczenia kary umownej. Im dokładniej sformułowane zapisy, tym mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia sporów. Katalog przypadków może być dowolnie ustalony przez strony. Przykładowo mogą to być: wykorzystanie surowców niezgodnie z umową, nieprzestrzeganie określonych warunków technicznych lub jakościowych, niewywiązanie się z obowiązku dostarczenia wymaganych raportów lub sprawozdań, a także naruszenie zakazu konkurencji w trakcie obowiązywania umowy, czy wiele innych.

2. Określenie wysokości kary

Warto dokładnie określić wysokość kary lub wskazać sposób jej wyliczenia. Można przewidzieć stałą kwotę pieniężną lub podać procentową wartość całego kontraktu, naliczaną za każdy dzień, kiedy strona zobowiązana dopuszcza się naruszeń umowy. Zaleca się, aby wysokość kary umownej była ustalona na rozsądnym poziomie, odpowiadającym rzeczywistej szkodzie, ponieważ zbyt wysoka kwota może zostać obniżona przez sąd. Ponadto warto wskazać górny limit kary umownej.

3. Wskazanie terminu oraz sposobu dokonania zapłaty

Należy wyraźnie określić termin, w którym kara umowna powinna zostać uregulowana, na przykład w ciągu 7 dni od doręczenia wezwania do zapłaty. Równie istotne jest sprecyzowanie sposobu jej zapłaty, w tym, czy następuje ona po uprzednim otrzymaniu wezwania, czy też bez konieczności dodatkowego przypomnienia ze strony podmiotu uprawnionego.

4. Wprowadzenie możliwości dochodzenia odszkodowania uzupełniającego

Kara umowna nie wyklucza prawa do dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych Kodeksu cywilnego, gdy faktyczna szkoda przewyższa jej zastrzeżoną wysokość. Jednak, aby takie prawo mogło być skutecznie realizowane, konieczne jest zawarcie w umowie stosownego zapisu, przykładowo: „Zastrzeżona kara umowna nie wyłącza możliwości dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych przewyższającego zastrzeżoną karę umowną”.

Dlaczego warto stosować karę umowną?

Kara umowna to skuteczne narzędzie zabezpieczające interesy przedsiębiorców. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że wprowadzenie stosownej klauzuli do umowy jest korzystne – przede wszystkim upraszcza dochodzenie roszczeń eliminując konieczność wykazywania poniesionej szkody. Dodatkowo działa prewencyjnie – świadomość możliwej sankcji finansowej skutecznie motywuje kontrahenta do terminowego i rzetelnego wykonania zobowiązań. Istotnym atutem jest również elastyczność – strony mają możliwość samodzielnego określenia przypadków, w których kara umowna będzie należna, co czyni ją wyjątkowo efektywnym mechanizmem ochrony ich praw. Aby mieć pewność co do poprawności sformułowania klauzuli, najlepiej skorzystać z porady doświadczonego prawnika.

Artykuł autorstwa: adw. Katarzyna Omachel

W razie pytań, a także pomysłów tematów na kolejne wydania Newsletter’a zapraszamy do kontaktu:

[email protected]

Od dnia 1 lipca 2025 r. startuje testowa wersja aplikacji, która będzie sprawdzana w praktyce w kilku krajach Unii Europejskiej, tj. Francji, Hiszpanii, Włoszech, Danii i GrecjiPolska nie bierze udziału w programie testowym. Zgodnie z zamiarem Komisji Europejskiej celem pilotażu jest sprawdzenie działania oprogramowania i jego integracji z usługami krajowymi. Wdrożeniem pełnej wersji Europejskiego Portfela Tożsamości Cyfrowej zaplanowane jest do końca 2026 roku.

Istotą przedmiotowych testów jest sprawdzenie oraz uruchomienie rozwiązań technicznych europejskich portfeli tożsamości cyfrowej, a także weryfikacja ich zgodności. Testy dotyczą sześciu przypadków użycia: 

  • rejestracji karty SIM z weryfikacją tożsamości klienta,
  • cyfrowych recept, które umożliwią zakup leków w dowolnym kraju UE,
  • dostępu do rządowych e-usług dzięki szybkiemu i bezpiecznemu potwierdzeniu swojej tożsamości za pomocą portfela cyfrowego,
  • mobilnego prawa jazdy,
  • otwarcia rachunku bankowego w krajach UE za pomocą portfela cyfrowego,
  • nieodpłatnego kwalifikowanego podpisu elektronicznego, dzięki któremu obywatele UE będą mogli zdalnie podpisywać dokumenty i oświadczenia.

Autorzy aplikacji eID z całą mocą podkreślają, że ochrona prywatności to kluczowy filar całego projektu. Dostęp do danych użytkownika będzie ściśle i restrykcyjnie ograniczony do tych informacji, które są niezbędne. Tytułem przykładu: dla platform rozrywkowych będzie to jedynie wiek, a dla wypożyczalni samochodów np. prawo jazdy.

Portfel eID oferuje liczne korzyści dla obywateli, zwiększając zarówno bezpieczeństwo, jak i wygodę korzystania z usług online. Obywatele Unii Europejskiej już wkrótce zyskają możliwość samodzielnego zarządzania swoimi danymi w portfelach tożsamości. Zasadniczą zaletą powinien okazać się wzrost zaufania i bezpieczeństwa w interakcjach cyfrowych, co znacznie ogranicza ryzyko kradzieży tożsamości i cyberprzestępczości. W rezultacie portfel eID prowadzi do znacznego uproszczenia procesów weryfikacji tożsamości i umożliwia obywatelom łatwe potwierdzanie tożsamości online. Co więcej, zapewnia także bezpieczne przechowywanie dokumentów cyfrowych, m.in. świadectw ukończenia szkoły czy informacji o płatnościach. Użytkownicy zyskają sposobność tworzenia wiążących, bezpiecznych podpisów elektronicznych pozwalających udostępniać dokumenty cyfrowe podmiotom trzecim w sposób kontrolowany. Portfel eID jest kluczowym elementem cyfrowej transformacji usług publicznych i prywatnych.

Tytułem przykładu, w zamyśle od 2026 r., jeśli obywatel Polski podróżujący służbowo samochodem do Berlina zostanie zatrzymany przez niemiecką policję w celu okazania prawa jazdy, nie będzie musiał korzystać z plastikowego dokumentu. Wystarczy, że otworzy aplikację portfela cyfrowego ze wszystkimi dokumentami i udostępni elektroniczne prawo jazdy, o które poprosi policja. Następnie policjant zweryfikuje dane za pomocą specjalnego czytnika. W innym przykładzie obywatel Polski będzie mógł np. zarejestrować zmianę adresu we Francji bez konieczności wizyty w urzędzie – wystarczy logowanie się przez portfel cyfrowy. Unijny elektroniczny dokument umożliwi także: wysyłanie wniosków do urzędów oraz ich elektroniczne podpisywanie, logowanie do portali społecznościowych, założenie konta w banku oraz dokonywanie płatności.

Co istotne, korzystanie z Europejskiego Portfela Tożsamości Cyfrowej (EU Digital Identity Wallet, eID) ma być dobrowolne (a nie przymusowe) i dostępne dla każdego obywatela państwa UE. Nowy system w formie cyfrowego portfela będzie dostępny na urządzeniach mobilnych typu smartfon.

Artykuł autorstwa: r. pr. Marek Szpak

W razie pytań, a także pomysłów tematów na kolejne wydania Newsletter’a zapraszamy do kontaktu:

[email protected]

Letnie miesiące to nie tylko okres wakacyjnych wyjazdów i urlopów, ale także czas, w którym warunki pracy mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia pracowników – szczególnie w kontekście wysokich temperatur oraz silnego nasłonecznienia. Z tego względu przepisy Kodeksu pracy i zasady BHP nakładają na pracodawców konkretne obowiązki. Ich zaniedbanie może skutkować nie tylko pogorszeniem stanu zdrowia pracownika, ale również odpowiedzialnością prawną i finansową dla pracodawcy.

Obowiązki pracodawców

Zgodnie z przepisami Kodeksu pracy, na pracodawcy ciąży obowiązek zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Oznacza to, że powinien on dostosować środowisko pracy m.in. do panujących warunków atmosferycznych – w tym także do upałów.

Przepisy zobowiązują pracodawcę m.in. do zapewnienia pracownikom świadczącym pracę w warunkach szczególnie uciążliwych (np. w upale) napojów i posiłków profilaktycznych.

Jakie warunki atmosferyczne uznaje się za „wysoką temperaturę”?

Przepisy nie definiują zakresu temperatur, które uznawane byłyby za wysokie, jednak bazując na orzecznictwie sądów oraz wytycznych Państwowej Inspekcji Pracy można wywnioskować, że za wysokie temperatury uznaje się temperaturę, która przekracza 28°C w pomieszczeniach biurowych oraz powyżej 25°C przy pracy fizycznej na otwartej przestrzeni. Przekroczenie tych progów nakłada na pracodawcę obowiązek wdrożenia odpowiednich środków ochrony.

Jakie obowiązki ciążą na pracodawcy w trakcie trwania wysokich temperatur?

1. Dostęp do napojów

Podstawowym obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie pracownikom zimnych napojów, jeśli temperatura otoczenia przekracza wskazane wcześniej wartości, tj. 28°C – w przypadku osób wykonujących lekkie prace (np. biurowe) oraz 25°C – w przypadku pracowników świadczących pracę na zewnątrz lub wykonujących ciężką pracę fizyczną.

Napoje powinny być dostępne bez ograniczeń ilościowych i pozostawać adekwatne do warunków (np. woda, napoje izotoniczne). Należy pamiętać, że napoje przysługują pracownikom wyłącznie w naturze i nie można w zamian wypłacić ekwiwalentu pieniężnego.

2. Organizacja pracy i przerwy

Przepisy prawa nie nakładają obowiązku organizowania dodatkowych przerw w trakcie pracy w wysokich temperaturach. Warto jednak mieć na uwadze, że pracodawca ma obowiązek organizować czas pracy w taki sposób, aby nie zagrażała ona zdrowiu pracowników. Metodami umożliwiającymi osiągnięcie takiego stanu może być m.in. zmiana harmonogramu pracy (np. poprzez rozpoczęcie pracy we wczesnych godzinach porannych), skrócenie czasu ekspozycji na słońce, wprowadzenie rotacyjnej pracy zespołów, czy ustanowienie dodatkowych przerw.

3. Dostosowanie stanowiska pracy

Choć przepisy nie precyzują sposobów zabezpieczenia stanowiska pracy w przypadku upałów, w miarę możliwości – w celu ochrony zdrowia pracownika – warto zadbać o wentylatory lub klimatyzację w pomieszczeniach, a także o odpowiednie zadaszenia (np. namioty, parasole) dla osób pracujących na zewnątrz.

Czy można skrócić czas pracy z powodu upału?

Prawo nie nakłada na pracodawcę obowiązku skracania dnia pracy podczas upałów, ale w ramach dbałości o bezpieczne warunki ma on możliwość podjęcia takiej decyzji. W przypadku skrócenia czasu pracy z powodu upałów wcześniejsze opuszczenie stanowiska pracy nie może powodować obniżenia wynagrodzenia pracownika.

Skutki związane z nieprzestrzeganiem zasad pracy w upale

Nieprzestrzeganie obowiązków w zakresie BHP może prowadzić do:

Zapowiadane zmiany

Choć aktualnie obowiązujące przepisy nakładają na pracodawców pewne obowiązki w kontekście ochrony osób pracujących w wysokich temperaturach, to od 1 stycznia 2027 r. zostaną ustalone limity temperatury, po przekroczeniu których praca będzie musiała zostać ograniczona lub całkowicie wstrzymana. Tym samym już wkrótce ochrona pracowników będzie pełniejsza, a pracodawcy będą zobowiązani do wdrożenia nowych obowiązków.

Podsumowanie

Wysokie temperatury w pracy to realne zagrożenie, co wiąże się z obowiązkiem pracodawcy w zakresie przeciwdziałania jego skutkom – poprzez organizację pracy, odpowiednie wyposażenie czy dostęp do napojów. Takie działania nie tylko chronią zdrowie zespołu, ale też minimalizują ryzyko odpowiedzialności prawnej i poprawiają komfort pracy w gorące dni.

Artykuł autorstwa: r. pr. Anita Sagan

W razie pytań, a także pomysłów tematów na kolejne wydania Newsletter’a zapraszamy do kontaktu:

[email protected]

Współczesne procesy biznesowe nie mogą funkcjonować w oderwaniu od danych osobowych. Profilowanie użytkowników, monitoring przestrzeni publicznych, stosowanie narzędzi AI, analiza zachowań konsumenckich czy zarządzanie personelem — to codzienność niemal każdej organizacji, niezależnie od jej wielkości czy branży.

Wraz z dynamicznym rozwojem technologii rośnie jednak skala ryzyk związanych z naruszeniem prywatności osób fizycznych. W odpowiedzi na te wyzwania RODO[1] wprowadziło narzędzie, który ma służyć zarówno ochronie interesów osób, których dane dotyczą, jak i zabezpieczeniu organizacji przed nieprzewidzianymi konsekwencjami. Tym narzędziem jest Ocena Skutków dla Ochrony Danych (DPIA — Data Protection Impact Assessment).

DPIA – czym jest i dlaczego warto ją przeprowadzać

Ocena Skutków dla Ochrony Danych (DPIA) to proces, który pozwala organizacji zidentyfikować i ocenić potencjalne ryzyka związane z przetwarzaniem danych osobowych. Zgodnie z art. 35 RODO, DPIA jest obowiązkowa w przypadku przetwarzania, które może powodować wysokie ryzyko naruszenia praw i wolności osób fizycznych. DPIA to nie tylko obowiązek formalny, ale praktyczne narzędzie, które zabezpiecza organizację przed realnymi i niekorzystnymi skutkami finansowymi, wizerunkowymi czy prawnymi.

Zgodnie z art. 35 ust. 1 RODO, administrator danych jest zobowiązany do przeprowadzenia DPIA przed rozpoczęciem operacji przetwarzania, w szczególności w wyniku zastosowania nowych technologii.

Do katalogu sytuacji objętych obowiązkową oceną skutków należą w szczególności:

  1. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie, które wywołuje skutki prawne lub w inny sposób istotnie wpływa na osobę fizyczną (np. systemy rekrutacyjne oparte na AI, automatyczne odrzucanie wniosków o kredyt).
  2. Przetwarzanie na dużą skalę szczególnych kategorii danych, takich jak dane o zdrowiu, dane biometryczne czy dane dotyczące wyroków skazujących i naruszeń prawa.
  3. Systematyczne monitorowanie przestrzeni publicznej, w tym stosowanie monitoringu wizyjnego z funkcjami rozpoznawania twarzy lub analityką obrazu.
  4. Zastosowanie nowych technologii, w szczególności narzędzi sztucznej inteligencji (np. generatywne modele językowe, chatboty, predykcyjne modele zachowań konsumenckich).
  5. Przetwarzanie danych małoletnich, szczególnie poniżej 13 r.ż. lub innych szczególnie chronionych grup społecznych, w szczególności w aplikacjach mobilnych, platformach edukacyjnych czy serwisach społecznościowych.

Przykłady sytuacji, w których DPIA jest wymagana:

Branże, w których DPIA to konieczność

Choć obowiązek przeprowadzenia DPIA jest uzależniony od konkretnego kontekstu, praktyka pokazuje, że szczególną ostrożność muszą zachować m.in.:

  1. Sektor medyczny – szpitale, kliniki, laboratoria, aplikacje zdrowotne (przetwarzanie danych o stanie zdrowia, historii leczenia).
  2. Instytucje finansowe i ubezpieczeniowe – banki, firmy leasingowe, towarzystwa ubezpieczeniowe (profilowanie, scoring kredytowy, systemy predykcyjne).
  3. Branża marketingowa i e-commerce – platformy sprzedażowe, agencje reklamowe, operatorzy programów lojalnościowych (targetowanie reklam, personalizacja oferty, analiza behawioralna).
  4. Zarządcy nieruchomości i wspólnoty mieszkaniowe – stosowanie monitoringu wizyjnego w przestrzeniach wspólnych.
  5. Pracodawcy i agencje rekrutacyjne – automatyzacja procesów selekcji kandydatów, wykorzystanie narzędzi AI w ocenie aplikacji.
  6. Startupy technologiczne i twórcy aplikacji mobilnych, zwłaszcza oferujący narzędzia oparte na lokalizacji, biometrii, analizie zachowań czy danych zdrowotnych.

Praktyka pokazuje, że szczególną ostrożność powinny zachować podmioty działające w sektorze medycznym, w tym szpitale, kliniki, laboratoria i aplikacje zdrowotne. Tutaj przetwarzanie danych o stanie zdrowia czy historii leczenia wymaga wzmożonej ochrony i bezwzględnie wiąże się z obowiązkiem przeprowadzenia DPIA. Podobnie w przypadku instytucji finansowych i ubezpieczeniowych, takich jak banki, firmy leasingowe czy towarzystwa ubezpieczeniowe, gdzie profilowanie, scoring kredytowy i wykorzystywanie systemów predykcyjnych tworzy wysokie ryzyko dla osób fizycznych. Branża marketingowa i e-commerce musi wziąć pod uwagę konieczność przeprowadzania DPIA przy personalizacji ofert, analizie behawioralnej i targetowaniu reklam w mediach społecznościowych. Zarządcy nieruchomości i wspólnoty mieszkaniowe przetwarzający dane w ramach monitoringu przestrzeni wspólnych również są zobowiązani do DPIA. Obowiązek ten dotyczy także pracodawców i agencje rekrutacyjne, szczególnie w przypadku automatyzacji procesów selekcji kandydatów oraz wykorzystywania narzędzi AI w ocenie aplikacji. Nie można zapominać o startupach technologicznych oraz twórcach aplikacji mobilnych, którzy coraz częściej sięgają po narzędzia oparte na lokalizacji, biometrii, analizie zachowań czy danych zdrowotnych. Dla tych organizacji przeprowadzenie rzetelnej DPIA jest nie tylko obowiązkiem, ale gwarancją bezpiecznego wdrożenia nowoczesnych technologii.

Jak przeprowadzić DPIA – krok po kroku

Czy konsultacja z PUODO[2] jest konieczna?

Tak, jeżeli po przeprowadzeniu DPIA nadal występuje wysokie ryzyko, mimo zastosowania środków zaradczych. Dotyczy to zwykle zaawansowanych systemów AI, rozpoznawania twarzy, masowego profilowania lub szerokiego monitoringu.

DPIA należy przeprowadzać etapami. Najpierw szczegółowo opisujemy proces przetwarzania danych. Następnie analizujemy zgodność procesu z zasadami RODO: ograniczenia celu, minimalizacji danych, ograniczenia przechowywania, integralności, poufności oraz legalności. Kolejny krok to rzetelna identyfikacja ryzyk – należy zastanowić się, czy przetwarzanie może prowadzić do dyskryminacji, utraty prywatności, kradzieży tożsamości, czy naruszenia reputacji osób fizycznych. Ważnym elementem jest ocena poziomu ryzyka – warto zastosować matrycę, która pozwala oszacować prawdopodobieństwo i skutki potencjalnych naruszeń. Na tej podstawie należy zaproponować środki minimalizujące ryzyko, takie jak szyfrowanie danych, pseudonimizacja, ograniczony dostęp, monitoring logów czy szkolenia pracowników. DPIA musi zawierać wnioski: czy ryzyko zostało ograniczone, czy konieczna jest konsultacja z organem nadzorczym. Dokumentację DPIA należy przechowywać i w razie kontroli być gotowym do jej przedstawienia.

[Pobierz gotowy wzór DPIA —  przejrzysty i praktyczny]

DPIA przy wdrażaniu AI i social mediów – realne zagrożenia

Współczesne organizacje coraz częściej korzystają z narzędzi takich jak ChatGPT, Copilot, MidJourney, Meta Ads Manager, Tik Tok Ads czy LinkedIn Ads. Przy wdrażaniu systemów opartych na AI i prowadzeniu kampanii w mediach społecznościowych bez przeprowadzenia DPIA występuje ryzyko poważnego naruszenia. Automatyczna selekcja kandydatów może prowadzić do nieświadomej dyskryminacji. Generatory treści bez nadzoru mogą publikować nieprawdziwe lub wrażliwe informacje. Profilowanie klientów bez oceny skutków może spowodować naruszenie zasad ochrony prywatności. Kampanie reklamowe w social mediach mogą prowadzić do nieuprawnionego targetowania lub ujawnienia prywatnych informacji. Brak DPIA naraża organizację na przejęcie kont firmowych, brak procedur reagowania oraz straty wizerunkowe.

Postępująca cyfryzacja, dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji oraz aktywność organizacji w mediach społecznościowych przynoszą nie tylko korzyści biznesowe, ale również istotne ryzyka dla prywatności osób fizycznych. Dlatego szczególnego znaczenia nabiera właściwe oszacowanie skutków przetwarzania danych osobowych poprzez przeprowadzenie rzetelnej Oceny skutków dla ochrony danych (DPIA).

Brak DPIA w przypadku wdrażania narzędzi takich jak AI, chatboty, generatory treści czy kampanie w social mediach, może prowadzić nie tylko do naruszeń przepisów RODO, ale także do problemów prawnych, wizerunkowych i finansowych.

1. Narzędzia AI – zagrożenia

a) Automatyczna selekcja kandydatów w procesach rekrutacyjnych

Przykład: Firma wdraża system oparty na AI, który analizuje CV i profile kandydatów, odrzucając aplikacje niespełniające algorytmicznych kryteriów. Brak DPIA powoduje:

b) Generowanie treści przez AI bez kontroli

Przykład: Dział marketingu korzysta z generatorów treści (np. ChatGPT, Copilot) do tworzenia opisów ofert. Bez oceny skutków:

c) Analityka predykcyjna w zachowaniach konsumenckich

Przykład: Sklep internetowy stosuje AI do przewidywania preferencji klientów. Bez DPIA:

2. Media społecznościowe- ryzyka

a) Targetowane kampanie reklamowe bez DPIA

Przykład: Firma prowadzi kampanie w Meta Ads Manager, LinkedIn Ads czy Tik Tok Ads, bez właściwej analizy skutków:

b) Nieświadome ujawnienie danych w social mediach

Przykład: Pracownik lub influencer współpracujący z marką zamieszcza na profilu informacje o klientach lub zdjęcia, które zawierają dane osobowe. Brak DPIA skutkuje:

c) Przejęcie konta firmowego i nieautoryzowana publikacja treści

Przykład: Konto firmy na Instagramie lub LinkedIn zostaje przejęte przez nieuprawnione osoby wskutek braku odpowiednich zabezpieczeń. Bez wcześniejszego DPIA:

Kary i wytyczne

W ostatnich latach organy nadzorcze w Europie konsekwentnie egzekwują przepisy RODO, nakładając dotkliwe sankcje finansowe za naruszenia w zakresie ochrony danych osobowych. We Francji tamtejszy organ nadzorczy CNIL nałożył na Amazon France Logistique karę w wysokości 32 milionów euro w związku ze stosowaniem nadmiernie inwazyjnego systemu monitorowania pracowników. Z kolei firma Criteo została ukarana kwotą 40 milionów euro za niezgodne z RODO profilowanie użytkowników i stosowanie reklamy behawioralnej. Natomiast w Grecji spółka Clearview AI została zobowiązana do zapłaty 20 milionów euro grzywny za nielegalne wykorzystywanie danych biometrycznych.

Na naruszenia RODO stanowczo zareagowały również organy w innych państwach członkowskich UE. Przykładem jest decyzja duńskiego organu ochrony danych (Datatilsynet) z lipca 2022 r., w której nakazano zakaz stosowania Chromebooków Google oraz usług Google Workspace w gminie Helsingør. Powodem była niezgodność tych narzędzi z wymogami RODO w zakresie ochrony danych osobowych.

Przywołane przykłady pokazują, że brak przeprowadzenia rzetelnej oceny skutków dla ochrony danych (DPIA) przed rozpoczęciem przetwarzania danych osobowych może prowadzić do poważnych konsekwencji finansowych i prawnych.

Zgodnie z najnowszymi zaleceniami Europejskiego Inspektora Ochrony Danych z czerwca 2024 r., administratorzy powinni w sposób szczególnie wnikliwy przeprowadzać DPIA w przypadku wdrażania rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, w szczególności systemów AI generatywnej. Ocena ta powinna obejmować cały cykl życia systemu, począwszy od fazy projektowania, przez wdrożenie, aż po bieżące monitorowanie.

Szczegółową opinię EIOD w tej sprawie można pobrać tutaj: edpb_opinion_202428_ai-models_pl_0.pdf

Dlaczego warto traktować DPIA jako pomocne narzędzie?

DPIA nie jest wyłącznie wymogiem formalnym. To skuteczne narzędzie minimalizowania ryzyka, które zabezpiecza firmę przed karami finansowymi, pomaga budować zaufanie klientów i partnerów, a także pokazuje dojrzałość organizacyjną. Przeprowadzając DPIA, organizacja działa odpowiedzialnie i zgodnie z zasadami privacy by design i privacy by default. W dobie AI i dynamicznie zmieniających się technologii, DPIA staje się jednym z najważniejszych elementów polityki bezpieczeństwa danych.

Nie ryzykuj — wdrażaj nowe technologie i przetwarzaj dane zgodnie z prawem.

Skontaktuj się z nami — zapewnimy bezpieczeństwo i zgodność z przepisami.


Artykuł autorstwa: r. pr. Anna Maksymczak

W razie pytań, a także pomysłów tematów na kolejne wydania Newsletter’a zapraszamy do kontaktu:

[email protected]


[1] Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych.

[2] Organem nadzorczym w rozumieniu RODO w Polsce jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (PUODO), który kieruje Urzędem Ochrony Danych Osobowych (UODO). UODO jest organem właściwym do monitorowania i egzekwowania przestrzegania przepisów RODO w zakresie ochrony danych osobowych.

Szanowni Państwo,

otrzymujemy od Państwa sygnały o tym, że w ostatnich dniach pocztą doręczane są Państwu oferty zawarcia ugody z Syndykiem Getin Noble Bank S. A. w upadłości.

Propozycje ugód w tym etapie programu stworzonego przez Syndyka opierają się o trzy podstawowe założenia:

  1. kredyt zostanie uznany za spłacony, a Syndyk zwolni wszelkie zabezpieczenia dot. umowy kredytu;
  2. Syndyk nie zwróci żadnych środków kredytobiorcom, których domagają się w pozwach bądź w zgłoszeniach wierzytelności w toku postępowania upadłościowego;
  3. Syndyk i kredytobiorcy nieodwołalnie zrzekają się wszelkich roszczeń dot. umów kredytu, a sprawy związane z nieważnością umów kredytu zostaną zakończone bez jakichkolwiek rozliczeń między Getin Noble Bank S. A., a kredytobiorcami.

Osiągnięcie powyższych założeń realizowane jest w oparciu o wsteczne przeliczenie całej umowy kredytu jak kredytu udzielonego w złotówkach, przy wykorzystaniu stałego oprocentowania wynoszącego 2,98%. Raty spłacone w walucie kredytu (np. CHF, USD, GBP) zostaną przeliczone po kursie średnim Narodowego Banku Polskiego z daty płatności.

Informujemy, że niektórzy kredytobiorcy otrzymali propozycję zawarcia ugody bez żadnych dopłat, natomiast część z Państwa w celu zawarcia ugody będzie musiała dopłacić wskazaną przez Syndyka należność. Jeśli w Państwa sprawach zachodzi konieczność uiszczenia dopłaty to Syndyk zamieścił o tym informację w pierwszym akapicie na drugiej stronie otrzymanego pisma Syndyka.

Wskazujemy, że dominująca większość naszych Klientów otrzymała w ostatnim tygodniu oferty zawarcia ugód z Syndykiem na wskazanych warunkach. Wszystkich naszych aktualnych Klientów prosimy o przesyłanie nam otrzymanej korespondencji na adres e-mail: [email protected].

Jednocześnie bardzo prosimy o cierpliwość, gdyż odpowiedzi na Państwa wiadomości mogą być formułowane przez dłuższy czas, z racji na ilość ofert złożonych przez Syndyka w tym samym momencie.

Na marginesie wskazujemy, że nie ma możliwości negocjowania warunków ugody z Syndykiem. Program ugód został zatwierdzony w takim kształcie przez Sędziego Komisarza nadzorującego postępowanie upadłościowe Getin Noble Bank S. A. i Syndyk musi trzymać się wyłącznie w ramach, na które zgodę wyraził Sąd. Mogą Państwo przyjąć tylko takie warunki jakie Państwu przedstawiono albo odrzucić ofertę zawarcia ugody.

Komentarz: r. pr. Marcin Ciesielski

Zyskująca na popularności sankcja kredytu darmowego dotyczy jedynie kredytów, które w świetle prawa mogą zostać sklasyfikowane jako konsumenckie. Z tego względu z SKD nie skorzystają chociażby posiadacze kredytów hipotecznych. Co jednak z pożyczkami zaciągniętymi na remont domu lub mieszkania? Czy teoretycznie w ich przypadku możliwe jest skorzystanie z tzw. darmowego kredytu? Wyjaśniamy!

Sankcja kredytu darmowego to instytucja prawna przewidziana w ustawie o kredycie konsumenckim, której celem jest ochrona interesów konsumentów zawierających umowy kredytowe. Polega ona na tym, że w przypadku naruszenia przez kredytodawcę obowiązków informacyjnych określonych w przepisach, konsument może uwolnić się od kosztów kredytu – takich jak odsetki, prowizje czy inne opłaty – i zobowiązany jest jedynie do zwrotu kapitału. Mówiąc wprost – kredyt staje się darmowy, a jego posiadacz oddaje dokładnie tyle, ile pożyczył. To środek sankcyjny wobec podmiotów, które nie wywiązują się z nałożonych przez prawo obowiązków, a zarazem mechanizm przywracający równowagę w relacji między profesjonalnym kredytodawcą a konsumentem.

Warunki skorzystania z sankcji kredytu darmowego

Korzystanie z sankcji kredytu darmowego wymaga spełnienia kilku ściśle określonych warunków. Po pierwsze, kredyt musi być konsumencki, czyli udzielony osobie fizycznej na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą, a jego wartość nie może przekroczyć ustawowego limitu – 255 550 zł. Po drugie – należy dowieść, że kredytodawca naruszył co najmniej jeden z obowiązków informacyjnych przewidzianych w ustawie o kredycie konsumenckim, na przykład przez błędne wskazanie RRSO, brak formularza informacyjnego lub nieprzekazanie informacji o całkowitym koszcie zobowiązania. Ponadto konsumenci muszą złożyć pisemne oświadczenie o skorzystaniu z sankcji, co można uczynić zarówno w trakcie trwania umowy, jak i do roku od jej wykonania – czyli zapłaty całości zadłużenia.

Czy mając kredyt na remont mieszkania, można skorzystać z SKD?

Rozłóżmy taką sytuację na czynniki pierwsze. Jak zostało wspomniane – sankcja kredytu darmowego dotyczy jedynie kredytów konsumenckich. Jeżeli pożyczka została zaciągnięta na prace remontowe, a jednocześnie nie została zabezpieczona hipoteką, nie może być uznana za kredyt hipoteczny. W gruncie rzeczy z definicji jest więc klasycznym kredytem konsumenckim i czysto teoretycznie można w jej przypadku zastosować SKD. Oczywiście jeśli spełnione zostaną wszystkie pozostałe przesłanki, tzn. gdy wykaże się, że kredytodawca nie wypełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych, sam kredyt nie został zaciągnięty na cele związane z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz gdy od momentu całkowitego wykonania umowy kredytowej nie minęło więcej niż dwanaście miesięcy.

Co natomiast ciekawe – w myśl aktualnych przepisów sankcję kredytu darmowego (przy spełnieniu wszystkich standardowych przesłanek) można zastosować przy kredycie zaciągniętym na remont domu lub mieszkania na kwotę wyższą niż wspomniane już 255 500 złotych.

Mam kredyt na remont mieszkania i chcę skorzystać z SKD. Co muszę zrobić?

W pierwszej kolejności konieczne jest przeanalizowanie dokumentacji – przede wszystkim umowy kredytowej i formularza informacyjnego – pod kątem zgodności z wymogami ustawy o kredycie konsumenckim. W przypadku wykrycia uchybień, takich jak nieprawidłowe RRSO, brak informacji o całkowitym koszcie kredytu lub pominięcie danych wymaganych przez ustawę, należy sporządzić i złożyć pisemne oświadczenie o  skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Oświadczenie to powinno zostać przekazane do kredytodawcy w terminie do jednego roku od dnia całkowitej spłaty kredytu lub w trakcie jego spłacania. Warto również zachować potwierdzenie doręczenia dokumentu. W razie odmowy uznania SKD przez kredytodawcę, konsument może dochodzić swoich praw w drodze postępowania sądowego.

Czy w takiej sytuacji warto zgłosić się po pomoc prawną?

W przypadku zamiaru skorzystania z sankcji kredytu darmowego skorzystanie z pomocy prawnika może mieć istotne znaczenie praktyczne. Przede wszystkim, ocena poprawności umowy kredytowej oraz spełnienia ustawowych przesłanek do zastosowania SKD wymaga wiedzy prawniczej i doświadczenia w interpretacji przepisów ustawy o kredycie konsumenckim. Wiele naruszeń formalnych nie jest oczywistych dla konsumenta, a ich prawidłowe zidentyfikowanie decyduje o skuteczności złożonego oświadczenia. Ponadto, profesjonalny pełnomocnik może przygotować odpowiednią dokumentację, zadbać o formalności doręczenia i, w razie potrzeby, reprezentować interesy klienta w postępowaniu reklamacyjnym lub sądowym. Biorąc pod uwagę, że stawką często są znaczne kwoty należne z tytułu umorzenia odsetek, prowizji czy opłat, współpraca z kancelarią specjalizującą się w sprawach kredytowych znacząco zwiększa szanse na skuteczne dochodzenie swoich praw.

Wsparcie w sprawach dotyczących SKD oferuje Kancelaria Sobota Jachira, zapewniająca kompleksową obsługę obejmującą analizę umowy kredytowej pod kątem uchybień formalnych oraz ocenę, czy zachodzą przesłanki do zastosowania sankcji. Dokonujemy wstępnej kalkulacji potencjalnych korzyści finansowych, pomagamy w przygotowaniu niezbędnych dokumentów oraz reprezentujemy klienta w czasie postępowania sądowego.

Jeśli potrzebują Państwo pomocy w sprawach dotyczących sankcji kredytu darmowego – zapraszamy do kontaktu.

[email protected]

71 737 37 22

Kancelaria prawna Sobota Jachira

W odpowiedzi na postulaty sędziów rodzinnych Komisja Kodyfikacyjna Prawa Rodzinnego zaproponowała istotne zmiany dotyczące rozwodów: brak orzekania o winie oraz nowe zasady alimentów – większa ochrona ekonomicznie słabszego małżonka. To długo wyczekiwana zmiana, która dostosowuje polskie prawo do współczesnych realiów społecznych i standardów ochrony dobra dziecka, komentuje nasz ekspert – Paweł Rafałowicz, radca prawny.

Orzekanie o winie ma obecnie marginalne znaczenie prawne, a jego rzeczywistą funkcją stało się zapewnianie jednej ze stron emocjonalnej satysfakcji lub narzędzia negocjacyjnego. W praktyce jednak prowadzi to do eskalacji konfliktów, długotrwałych, bolesnych procesów i pogorszenia relacji między byłymi małżonkami – często z tragicznymi konsekwencjami dla dzieci.

Z perspektywy psychologicznej i społecznej, rozpad małżeństwa to proces, a nie jedno zdarzenie przypisane jednej stronie. Kategoria „winy” jest tu zwyczajnie nieadekwatna – to uproszczony, czarno-biały schemat, który nie oddaje złożoności relacji i nie pomaga w rozwiązaniu realnych problemów.

Co więcej, rozwód bez orzekania o winie może zakończyć się na jednej rozprawie, podczas gdy spory o winę trwają latami, wymagają angażowania świadków, analizowania korespondencji, przesłuchań – i kosztują wszystkie strony, w tym dzieci, ogrom emocjonalny. Usunięcie obowiązku orzekania o winie usprawni postępowania rozwodowe, odciąży sądy i pozwoli skupić się na kwestiach naprawdę istotnych: zabezpieczeniu potrzeb dziecka, kontaktach i alimentach.

    To również krok w stronę spójności z europejskimi standardami – w większości krajów UE nie orzeka się dziś o winie, a rozwód traktuje się jako fakt, a nie proces oceny moralnej.

    Wreszcie, proponowana zmiana wzmacnia przekaz, że prawo rodzinne ma służyć przede wszystkim ochronie relacji, które pozostają – choćby ze względu na dzieci – również po rozwodzie. To rozwiązanie bardziej dojrzałe, humanitarne i konstruktywne niż obecne regulacje.

    ____________

    Jeśli potrzebujesz porady lub pomocy prawnej w zakresie prawa rodzinnego, skontaktuj się z nami. Nasi specjaliści z Praktyki Prawa Rodzinnego są do Twojej dyspozycji.

    📧[email protected] lub ☎️71 737 37 22

    Działamy w całej Polsce!

    https://praktykaprawarodzinnego.pl

    Kradzież pieniędzy z naszego konta bankowego to nieautoryzowana transakcja płatnicza. Każda taka transakcja wymaga jak najszybszego złożenia do banku reklamacji otwierając nam możliwość odzyskania utraconych środków. Zgodnie z prawem bank powinien najpóźniej do końca dnia roboczego po zgłoszeniu zwrócić klientowi kwotę utraconą w wyniku nieautoryzowanej transakcji płatniczej. Co jeśli tego nie zrobi?

    Autor: adw. Anna Dzięciołowska i  apl. adw. Jakub Gajdzis

    Nieautoryzowane transakcje płatnicze w bankowości elektronicznej i aplikacjach mobilnych, dokonywane bez wiedzy lub wbrew woli właściciela rachunku to coraz poważniejszy problem. W 2024 roku zgłoszono 334 tysiące takich przypadków, a łączne straty klientów wyniosły prawie 500 milionów złotych. Jednocześnie jest to niestety kolejny przykład trudnej współpracy na linii poszkodowany konsument – bank.

    Zgodnie z przepisami, bank ma obowiązek zwrócić pełną kwotę transakcji na konto klienta w ciągu jednego dnia od zgłoszenia nieautoryzowanej transakcji. Następnie może przeprowadzić postępowanie wyjaśniające, a jeśli wykaże rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa przez klienta czy jego oszustwo – wezwać go do zwrotu środków. W praktyce jednak banki często odmawiają zwrotów, przerzucając tym samym ciężar i koszty postępowania sądowego na klientów.

    Kiedy bank ma prawo odmówić zwrotu skradzionych nam pieniędzy?

    1. klient banku spóźnił się ze zgłoszeniem wystąpienia nieautoryzowanej transakcji termin na złożenie takiego zgłoszenia wynosi 13 miesięcy od wystąpienia nieautoryzowanej transakcji;
    2. bank ma uzasadnione i należycie udokumentowane podstawy, aby podejrzewać oszustwo, i poinformuje o tym w formie pisemnej organy powołane do ścigania przestępstw.

    Poszkodowany klient banku nie jest bezbronny!

    Jeśli bank odmówi klientowi zwrotu środków utraconych na skutek kradzieży z konta w tym banku, klient nie musi godzić się ze stratą swoich pieniędzy. Powinien przede wszystkim poznać swoje prawa, skorzystać z profesjonalnej pomocy prawnej oraz zgłosić sprawę do odpowiednich instytucji.

    Banki niechętnie zwracają kwotę utraconą w wyniku nieautoryzowanej transakcji płatniczej, co stało się przedmiotem postępowania przed Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK). W lutym 2024 r. UOKIK prowadził postępowania dotyczące działań 15 banków. Zdaniem UOKIK nieprawidłowości w postępowaniach banków polegają najczęściej na:

    1. nieterminowym zwrocie pieniędzy pomimo otrzymania zgłoszenia od klienta;
    2. powoływaniu się przez bank na prawidłowe uwierzytelnienie, nie biorąc pod uwagę, że samo uwierzytelnienie mogło zostać wykonane przez osobę trzecią. (Należy pamiętać, że uwierzytelnienie to nie to samo co autoryzacja!);
    3. narzucanie limitów liczby złożonych reklamacji (liczba reklamacji jest nieograniczona) i skracanie czasu na złożenie zgłoszenia (czas krótszy niż ustawowe 13 miesięcy).

    UE chce zwiększyć ochronę klientów banków

    Warto zwrócić uwagę na projektowane zmiany w prawie europejskim, potwierdzające chęć pełnej ochrony konsumentów. Proponowane przepisy potwierdzą, że w przypadku manipulacji ze strony osoby podszywającej się pod pracownika banku, konsument otrzyma zwrot pełnej kwoty transakcji. Warunkiem uzyskania zwrotu będzie zgłoszenie oszustwa na policję oraz poinformowanie banku.

    Profesjonalna pomoc prawna doświadczonych adwokatów i radców prawnych

    W naszej kancelarii prawnej – Sobota Jachira, dostrzegamy potrzeby naszych Klientów i reagujemy na nie. Dlatego stworzyliśmy zespół prawników specjalizujących się w nieautoryzowanych transakcjach, któremu przewodzi adw. Anna Dzięciołowska.

    Jeżeli jesteś osobą poszkodowaną w wyniku przestępstwa i Twoje środki z konta bankowego zostały przelane bez Twojej zgody, to zachęcamy do kontaktu z nami. Pomożemy Ci zarówno w postępowaniu karnym, jak i postępowaniu przed bankiem o zwrot utraconych pieniędzy.

    Napisz na adres e-mail: [email protected] lub zadzwoń: 71 737 37 22.

    Działamy na terenie całej Polski!

    Zobacz też: 10. rocznica „Czarnego Czwartku” i walka konsumentów z bankowym bezprawiem

    Z dumą i ogromną radością informujemy, że po raz kolejny zostaliśmy wyróżnieni w prestiżowym Rankingu Kancelarii Prawniczych „Rzeczpospolitej”. To już piąty rok naszej obecności w zestawieniu, a czwarty raz z rzędu zajmujemy miejsce na podium w kategorii kancelarii regionalnych!

    To jednak nie koniec dobrych wiadomości – awansowaliśmy również do grona 25 największych kancelarii w Polsce w klasyfikacji ogólnej, w której zestawiono 336 kancelarii. Dla nas to nie tylko powód do dumy, ale przede wszystkim motywacja i zobowiązanie, by dalej rozwijać się z myślą o naszych Klientach, Partnerach i Współpracownikach.

    Ranking „Rzeczpospolitej” to jedno z najważniejszych wydarzeń w środowisku prawniczym w Polsce. Od lat stanowi wiarygodne źródło wiedzy o liderach rynku, wspierając firmy, instytucje i inwestorów w wyborze najlepszych partnerów prawnych. Obecność w nim – zwłaszcza w czasach dynamicznych zmian i rosnącego wpływu nowych technologii na naszą branżę – to dla nas zaszczyt, ale i potwierdzenie, że obrany kierunek rozwoju przynosi wymierne efekty.

    Dziękujemy naszym Klientom, Partnerom, Współpracownikom i całemu Zespołowi. To dzięki Waszemu zaufaniu i zaangażowaniu możemy wspólnie świętować ten sukces.

    W przełomowym wyroku z 19 czerwca 2025 r. (C-396/24), Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zakwestionował powszechną w Polsce praktykę banków, które po unieważnieniu umowy kredytu żądały zwrotu pełnej kwoty kapitału, bez uwzględnienia dokonanych przez konsumentów spłat. Orzeczenie wzmacnia pozycję frankowiczów i może istotnie wpłynąć na strategię procesową sektora bankowego. Wyrok komentuje nasz ekspert Kornel Kamienik, radca prawny w Kancelarii Sobota Jachira.

    Nowe orzeczenie TSUE w sprawie C-396/24 – istotna zmiana dla frankowiczów

    W orzeczeniu TSUE z dnia 19.06.2025 r. w sprawie C-396/24 Lubreczlik czytamy: banki nie mogą domagać się zwrotu pełnej kwoty kapitału bez uwzględnienia spłat konsumenta i niezależnie od kwoty pozostałej do spłaty, co wynika z art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. podkreślając, że „w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że: stoi on na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym w przypadku gdy warunek umowy kredytu uznany za nieuczciwy prowadzi do nieważności tej umowy, przedsiębiorca ma prawo żądać od konsumenta zwrotu całej nominalnej kwoty udzielonego kredytu, niezależnie od kwoty spłat dokonanych przez konsumenta w wykonaniu tej umowy i niezależnie od pozostałej do spłaty kwoty”.

    Na wstępie, nim przejdziemy do wyjaśnienia wyroku Trybunału dla praktyki polskiego orzecznictwa w sprawach frankowych, warto krótko przypomnieć dwie koncepcje rozliczania nieważnych umów kredytowych.

    Sposoby rozliczania unieważnionych umów kredytowych

    Praktyka banków niezgodna z unijną dyrektywą

    Powszechna praktyka obowiązująca w Polsce polega na tym, że banki żądają od frankowiczów po unieważnieniu umowy zwrotu całej kwoty kredytu. Trybunał uznał, że taka praktyka narusza unijną dyrektywę 93/13 o ochronie konsumentów. Jest to bardzo ważna zmiana, ponieważ sądy nie będą mogły już zasądzać na rzecz banków pełnej kwoty kapitału bez uwzględnienia dokonanych przez kredytobiorcę spłat.

    Orzecznictwo Sądu Najwyższego kontra stanowisko TSUE

    Zgodnie z uchwałą pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 2021 r. (III CZP 11/21), sądy orzekały, iż banki mają prawo do odrębnego roszczenia o zwrot całej kwoty wypłaconego kapitału kredytu. W takich orzeczeniach nie analizowano ile rat kredytu już spłacono. W aktualnym wyroku, TSUE uznał, że taki mechanizm stawia konsumenta w niekorzystnej sytuacji i określił go jako sprzecznego z prawem Unii Europejskiej.

    Wyrok TSUE a możliwe zmiany strategii procesowych banków

    Wielu komentatorów wskazuje, że wyrok oznacza przejście na teorię salda. Wydaje się jednak, że jest to pochopna interpretacja.

    Sprawa rozpatrywana przez TSUE dotyczyła wykładni dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sytuacji, w której to bank wystąpił z roszczeniem w stosunku do konsumenta, a nie odwrotnie. Wyrok stwierdza więc przede wszystkim, że to bankowi (przedsiębiorcy) nie wolno domagać się więcej niż niespłacona część kapitału. Działanie przeciwne odbiera sens unijnej ochronie przed nieuczciwymi warunkami umownymi. TSUE w wydanym orzeczeniu nie zaprzeczył wcześniejszym wytycznym (np. C-28/22) dotyczącym praw konsumenta i nie wskazał, że konsumenci nie mogą dochodzić od banku sumy spłat dokonywanych tytułem kredytu. Konsumenci mogą więc w dalszym ciągu domagać się zwrotu pełnej spłaconej kwoty wraz z odsetkami.

    Działania banków po wyroku – potrącenia i propozycje ugód

    W związku z powyższym, banki stojąc na dotychczasowym stanowisku mogą się narazić na oddalenia swoich powództw, w których dochodzą całej kwoty kapitału. Spodziewana jest więc zmiana w zakresie strategii banków, na przykład poprzez składanie oświadczeń o potrąceniu bądź aktywniejsze proponowanie ugód. Oświadczenie o potrąceniu powinno być poprzedzone wezwaniem do zapłaty wysłanym do klienta, w którym zostanie on wezwany do zapłaty kwoty równej niespłaconej kwocie kapitału kredytu. Następnie bank powinien złożyć klientowi oświadczenie o potrąceniu wzajemnych roszczeń, tj. rozliczenie sumy wszystkich rat kredytu należnych klientowi z kwotą wypłaconego kapitału.

    Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło już, iż dostosuje projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania spraw dotyczących zawartych z konsumentami umów kredytu denominowanego lub indeksowanego do franka szwajcarskiego do wyroku C-396/24.

    Podsumowanie

    Z omawianego wyroku TSUE wynika, że:

    W dniu 10.06.2025 r. odbyło się 11. Wrocławskie Forum Kobiet – wydarzenie, które już tradycyjnie gromadzi liderki i ekspertów, dyskutujących o rozwoju i znaczeniu kobiet w różnych dziedzinach życia we współczesnym świecie. Tegoroczna edycja obfitowała w inspirujące wystąpienia oraz żywą i merytoryczną dyskusję podczas panelu „Kobiety w przywództwie – różne style zarządzania”. Podczas tego wydarzenia nie mogło zabraknąć naszych przedstawicielek. W wydarzeniu wzięły udział adw. Joanna Kardas oraz adw. dr Agnieszka Lewek.

    Sukces nie daje szczęścia – przesłanie Iwony Guzowskiej

    Jednym z najważniejszych momentów forum było inspirujące wystąpienie Iwony Guzowskiej, która podkreśliła, że sukces zawodowy czy materialny nie gwarantuje szczęścia. Z przemówienia pięściarki płynął wniosek, że szczęście to umiejętność powiedzenia sobie, że życie, które obecnie przeżywamy jest satysfakcjonujące. A jeśli nie jest – to należy samemu zmienić miejsce i o to szczęście zawalczyć.

    Kobiety w przywództwie – różne style zarządzania – dyskusja

    Podczas panelu dyskusyjnego, w którym wzięli udział m.in. Monika Chudobska (Wiceprezeska Impel S.A.), Magdalena Maria Burnat (Business Advisor, Pracodawcy RP), Agnieszka Han (Członek Zarządu PPF Hasco – Lek S.A.) oraz Maciej Chlebowski (BNP Paribas Bank Polska S.A.), poruszono temat różnorodności stylów zarządzania z perspektywy kobiecej i męskiej.

    Wśród poruszonych zagadnień wypływały następujące wątki:

     W podsumowaniu panelu przytoczono wyniki badań McKinsey z 2020 roku, które potwierdzają, że obecność kobiet w zarządach przekłada się na 25% wyższe ekonomicznie rezultaty organizacji.

    Eksperci zgodzili się, że kobiety dodają olbrzymią wartość organizacjom, broniąc się przede wszystkim kompetencjami, a nie płcią. Jak podkreślił panelista reprezentujący sektor bankowy, w bankowości udział kobiet na stanowiskach kierowniczych jest wysoki. Skuteczność zarządzania nie powinna być kategoryzowana jako „kobiecy” czy „męski” styl – kluczem są tu bowiem wartości i efektywność.

    Ekspertki o finansach, błędach poznawczych i sztucznej inteligencji

    Uczestniczki Forum miały okazję wysłuchać inspirujących prelekcji ekspertek z różnych sektorów gospodarki:

    Nowe technologie a człowiek – refleksje z wystąpienia

    Duże zainteresowanie wzbudziło również spotkanie z dr Maciejem Kaweckim, prezesem Instytutu Polska Przyszłości im. Stanisława Lema. W swoim wystąpieniu skupił się na wpływie nowych technologii – w tym sztucznej inteligencji – na sposób pracy, podejmowania decyzji i codziennego życia. Jak podkreślił, kluczem do odnalezienia się w świecie szybkich zmian jest edukacja cyfrowa i świadomość technologiczna.

    Siła kobiecych historii i praktyki mindfulness

    Forum to również przestrzeń na inspirujące, osobiste historie. Julia Janowska, żeglarka i kierowniczka Ośrodka Żeglarstwa Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, opowiedziała o pasji i determinacji w dążeniu do celów, a jej wystąpienie doskonale uzupełniło przekaz Iwony Guzowskiej.

    Dla równowagi ciała i umysłu uczestniczki mogły wziąć udział w sesji mindfulness prowadzonej przez Martę Migdał, certyfikowaną trenerkę uważności i współzałożycielkę Centrum OpenMind. Była to cenna okazja do zatrzymania się i złapania oddechu w intensywnym programie dnia.

    XI Wrocławskie Forum Kobiet – przestrzeń dla świadomego przywództwa i rozwoju

    Tegoroczna edycja Forum pokazała, że kobiety pragną wpływać na rzeczywistość – nie tylko przez kompetencje i wiedzę, ale także przez empatię, elastyczność i otwartość na zmianę. Wrocławskie Forum Kobiet po raz kolejny udowodniło, że rozmowy o przywództwie, technologiach i osobistym rozwoju są potrzebne – i mogą prowadzić do realnych zmian.

    Celem Forum, organizowanego przez Zachodnią Izbę Gospodarczą, jest integracja środowiska kobiet Dolnego Śląska oraz wymiana wiedzy i doświadczeń. Forum nie tylko inspiruje, ale również wzmacnia – pokazując, że droga do przywództwa może mieć wiele twarzy i odcieni.

    Przygotowując ofertę dla potencjalnych klientów (na przykład w formie prezentacji PowerPoint czy pliku PDF), oferenci często nie zdają sobie sprawy, że może ona stanowić przedmiot własności intelektualnej, chronionej na gruncie prawa autorskiego. Z uwagi na coraz większą popularność i dostępność narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji, materiały handlowe nierzadko tworzone są z ich pomocą, np. po to by wygenerować szatę graficzną (Canva, Midjourney, DALL·E, Stable Diffusion) czy zredagować tekst (chatGPT, Writesonic). Samo wykorzystanie AI do opracowania oferty nie zawsze pozbawia jej ochrony prawnoautorskiej, zwłaszcza jeśli w jej stworzenie włożono wiele wysiłku i kreatywności. Niestety zdarza się, że raz wykorzystana prezentacja staje się później wzorem dla innych podmiotów, które na jej bazie przygotowują własne oferty – bez zgody twórcy oryginału. Ważna jest zatem świadomość swoich praw oraz zasad, które chronią ofertę handlową – nawet taką, która została przygotowana przy użyciu sztucznej inteligencji.

    Oferta handlowa jako utwór chroniony prawem autorskim

    Polskie prawo autorskie chroni utwory, które zgodnie z art. 1 ustawy – Prawo autorskie i prawa pokrewne, definiowane są jako każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Najistotniejszą przesłanką jest indywidualność i oryginalność, zatem aby zakwalifikować ofertę handlową jako dzieło, musi ona być rezultatem twórczości autora i cechować się nowością, która odróżni je od innych, standardowych wzorów. Same pomysły nie podlegają więc ochronie – ta obejmować może natomiast konkretną realizację idei. W praktyce ochrona dotyczy więc:

    1. treści oferty – autorskie teksty (opisy usług/produktów, hasła, slogany);
    2. szaty graficznej (oryginalna kompozycja slajdów, układ wizualny, autorskie ilustracje, zdjęcia, wykresy);
    3. materiałów audio i wideo: autorskie filmy, animacje, podkłady muzyczne.
    4. struktura i kompozycja – unikalny efekt końcowy w postaci struktury prezentacji, sposobu łączenia obrazu i tekstu.

    Jak wspomniano, w obecnym stanie prawnym ochroną prawnoautorską objęty jest utwór jako przejaw działalności twórczej człowieka. Generatywna sztuczna inteligencja, choć (jak sama nazwa wskazuje) generuje tekst, obraz a nawet dźwięk, nie jest uznawana za autora. Fakt, że część treści powstała przy wsparciu AI, nie wyklucza ochrony, jeśli tylko to człowiek nadaje ostatecznej wersji utworu jego indywidualne cechy – decyduje o wyborze i modyfikacji wygenerowanych elementów, łączy je w unikalny układ, poprawia i modyfikuje tekst, rozwijając jego istotne fragmenty.Według dominującego obecnie poglądu, bez twórczej, istotnej ingerencji człowieka w efekt pracy programu, nie nabędzie on praw autorskich do wygenerowanej treści.

    Kluczową rolę odgrywa więc wkład użytkownika programu w proces generowania elementów oferty i jej końcowy kształt. Im bardziej nieszablonowe i rozbudowane były prompty (polecenia tekstowe kierowane do programu), tym więcej przemawiać będzie za uznaniem autorstwa użytkownika. GenAI jest wówczas tylko narzędziem, a nie autorem.

    Jeśli zatem oferta handlowa powstała przy udziale sztucznej inteligencji, do objęcia jej ochroną prawnoautorską konieczne będzie wykazanie w razie sporu, że nie jest ona tylko efektem pracy algorytmu.

    Wygenerowana treść może nie mieć charakteru utworu, nadal jednak należy rozstrzygnąć, kto ma prawo z niej korzystać – użytkownik, dostawca programu czy też rezultat trafia do domeny publicznej. Ważne jest również ustalenie, czy podawane w prompcie informacje mogą być użyte przez dostawcę przy dalszym szkoleniu systemu. Zagadnienia te rozstrzyga regulamin, polityka lub licencja dostawcy narzędzia, z którymi należy się zapoznać przed rozpoczęciem korzystania, zwłaszcza że często ulegają one zmianie.  Na ten moment, większość najpopularniejszych programów zezwala na komercyjne wykorzystanie, pod warunkiem przestrzegania wytycznych dla użytkowników (każdorazowo do sprawdzenia na stronie dostawcy).

    Roszczenia przysługujące autorowi

    Jeśli oferta (także ta, powstała przy pomocy GenAI) posiada cechy utworu, będzie ona objęta ochroną przed bezprawnym wykorzystaniem jej przez innych, w tym kontrahenta który ją otrzymał. Katalog roszczeń zwiera art. 79 ustawy – Prawo autorskie i prawa pokrewne.

    Uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa:

    1. zaniechania naruszania,
    2. usunięcia skutków naruszenia,
    3. naprawienia wyrządzonej szkody:
      • na zasadach ogólnych albo
      • poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu,
    4. wydania uzyskanych korzyści.

    Niezależnie od wymienionych roszczeń, uprawniony może się domagać jednokrotnego albo wielokrotnego ogłoszenia w prasie oświadczenia lub podania do publicznej wiadomości treści orzeczenia sądu rozstrzygającego sprawę. Konieczność zamieszczenia takiego komunikatu może mieć szczególnie negatywne konsekwencje dla wizerunku podmiotu, który wykorzystał utwór bez zgody twórcy, zwłaszcza w obrocie profesjonalnym.

    Tajemnica przedsiębiorstwa i informacje poufne

    Oferta handlowa bardzo często zawiera także dane o istotnym znaczeniu gospodarczym dla oferenta. Może się więc zdarzyć, że zamieszczone w niej treści objęte są tajemnicą przedsiębiorstwa i chronione również na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Zgodnie z art. 11 ust. 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, wykorzystanie informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa stanowi czyn nieuczciwej konkurencji w szczególności, gdy następuje bez zgody uprawnionego do korzystania z informacji lub rozporządzania nimi i narusza obowiązek ograniczenia ich wykorzystywania. Warto zatem wyraźnie oznaczać już w treści prezentacji, które informacje mają charakter poufny.

    Podsumowanie

    Przygotowując ofertę handlową należy świadomie podchodzić zarówno do zamieszczanej w nich treści, jak i doboru narzędzi, wykorzystywanych do jej stworzenia. Prezentacja handlowa może sama w sobie stanowić przedmiot ochrony na gruncie prawa autorskiego, a jej bezprawne powielanie może spotkać się z odpowiednią reakcją twórcy – nawet jeśli oferent posłużył się GenAI. Popularność AI i nowych technologii w codziennych zastosowaniach biznesowych stale rośnie i można się spodziewać, że ten trend się utrzyma. Warto więc poznać zasady ich legalnego i bezpiecznego użytkowania.

    Autorem artykułu jest kierownik działu nowych technologii i AI w naszej kancelarii – adw. Przemysław Sobiesiak.

    W Strzelinie odbyło się wyjątkowe spotkanie poświęcone rozwojowi przedsiębiorczości na Dolnym Śląsku. Wydarzenie zgromadziło przedstawicieli władz regionalnych, instytucji wspierających biznes oraz samych przedsiębiorców. Wśród gości znaleźli się m.in. Wojciech Bochnak – Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego oraz Robert Koszut – Prezes Dolnośląskiego Funduszu Rozwoju. Kancelarię Sobota Jachira reprezentowały dwie radczynie prawne: Agnieszka Kwiatkowska i Karolina Zarzycka.

    Spotkania „Dolnośląscy Liderzy Biznesu” są częścią projektu wspierającego mikro-, małych i średnich przedsiębiorców z regionu w rozwoju, nawiązywaniu kontaktów i pozyskiwaniu wiedzy o dostępnych formach wsparcia. Inicjatywa uzupełnia działania programu Going Global 4.0, którego celem jest wspieranie dolnośląskich firm w ekspansji zagranicznej. W spotkaniu w Strzelinie udział wzięło ponad 100 osób wśród których były nasze przedstawicielki. Ich obecność miała na celu pogłębienie wiedzy o aktualnych wyzwaniach i potrzebach lokalnych przedsiębiorców, co pozwoli jeszcze lepiej dostosować wsparcie prawne oferowane Klientom kancelarii. Spotkanie stanowiło także doskonałą okazję do wymiany doświadczeń, nawiązania nowych relacji biznesowych i bieżącego śledzenia kierunków rozwoju regionalnej przedsiębiorczości.

    W trakcie spotkania miały miejsce ciekawe wystąpienia eksperckie. Poruszano m.in. tematy podatkowe, e-usług publicznych, marketingu i PR, finansowania działalności czy dostępu do funduszy unijnych. Nasze przedstawicieli w szczególności zwróciły uwagę na trzy, które wnoszą realną wartość do codziennej pracy z Klientami kancelarii:

    Część networkingowa oraz stoiska z ekspertami z takich instytucji jak Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna „INVEST-PARK”, Dolnośląski Fundusz Rozwoju czy Agencja Rozwoju Przemysłu stworzyły doskonałą okazję do wymiany doświadczeń i zacieśniania relacji gospodarczych pomiędzy przedsiębiorcami z województwa dolnośląskiego.

    Dziękujemy organizatorom za merytoryczne spotkanie i inspirującą atmosferę. Wierzymy, że zdobyta wiedza przełoży się na jeszcze skuteczniejsze wspieranie Klientów naszej kancelarii w rozwoju ich działalności gospodarczych.